
Wczoraj podcięłam Alfowi włosy, futerko odrośnie, a przynajmniej będzie mu chłodniej. Dzisiaj w Zabrzu ziiimnooo, pada deszcz i jest paskudnie. Albo upał albo burze. Chłopcy zadowoleni leżą z wywalonymi dżądrami



Moderator: pastuszek
Ameba pisze:A ja nie palę już 4 tygodnie ,rzucałam z dnia na dzień, coraz mniej coraz mniej, aż doszło do tego ze paliłam tylko przed snem jednego na dobranoc. Nie postanowiłam sobie jednego : ze już nigdy więcej nie zapalę, wręcz przeciwnie mówię sobie ze jak mnie najdzie mega ochota to zapale, jakoś mam wrażenie ze zakazany owoc lepiej smakuje, wiec lepiej sobie nie zakazywać. Mam przy biurku otwartą paczkę w niej 8 papierosów, wiem ze gdybym ich przy sobie nie miała to bardziej by mnie kusiło, niż posiadane fajki na wyciągniecie ręki.Ja też mam prośka nie Alfika ale Alpika dokładnie nazywa się Tealpi. Wiem dziwnie