Mam w domu 112l, marzy mi się 250l. Mam gupiki i Mieczysławę - 35cm zbrojnika lamparciego, oraz jednego zwykłego zbrojnika.
Co do Bojowników - piękna sprawa. Jeden samiec, ze 3-4 samiczki, i masz teatr w domu. W czasie godów bojownik tańczy, potem buduje dla swej wybranki gniazdo z piany i jeśli ikra wypada z gniazda, łapie ją w pyszczek i zanosi z powrotem. Za to samice bojownika to matki wyrodne. Informacje mam ze słyszenia, od dziadka, który akwarium miał ponad 20 lat....
Gdyby skalary nie zjadały gupików, miałabym jeszcze skalary. Są fenomenalne.
Akwarystyka
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Akwarystyka
Gupiki są w dalszym ciągu w sprzedaży. Przepiękne. http://kakadu.pl/gupik-pawie-oczko/
Cieszy mnie to, że Sempre najpierw zbierasz informacje a potem będziesz zakładać akwarium, a to dlatego, że ludzie bardzo często popełniają błąd najpierw kupując akwarium i rybki na zasadzie "o jakie ładne", a później jest problem za problemem, bo rybka malusia urosła do wielkości giganta. To się ma mniej więcej jak z królikami "miniaturką". Trzeba poczytać o gatunkach ryb. Jedne są ruchliwe inne spokojne, jedne buszują w nocy inne w dzień, jedne są agresywne inne bardzo łagodne, jedne lubią pokarm żywy inne lubią suchy.
Dobra rada, mniej rybek w akwarium, to ryby zdrowe i szczęśliwe.
Cieszy mnie to, że Sempre najpierw zbierasz informacje a potem będziesz zakładać akwarium, a to dlatego, że ludzie bardzo często popełniają błąd najpierw kupując akwarium i rybki na zasadzie "o jakie ładne", a później jest problem za problemem, bo rybka malusia urosła do wielkości giganta. To się ma mniej więcej jak z królikami "miniaturką". Trzeba poczytać o gatunkach ryb. Jedne są ruchliwe inne spokojne, jedne buszują w nocy inne w dzień, jedne są agresywne inne bardzo łagodne, jedne lubią pokarm żywy inne lubią suchy.
Dobra rada, mniej rybek w akwarium, to ryby zdrowe i szczęśliwe.
Re: Akwarystyka
w 30 świetnie spisałby się krewetki, red cherry, z gupikami bym uważał właśnie z racji tego iż szybko zakładają rodziny 
Jak byś kupiła trochę większe akwarium np około 80 L to wtedy np nieduże stadko neonków, super wyglądają.

Jak byś kupiła trochę większe akwarium np około 80 L to wtedy np nieduże stadko neonków, super wyglądają.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Akwarystyka
Też polecam neonki, są ładne i z tych mniej wymagających, albo gupiki jak już wspomniano. Generalna zasada jest taka im mniejsze akwarium tym trudniej utrzymać równowagę. Był taki malutki sklep zoologiczny, też z rybkami, na bielanach, nazywał się Sumatra. Prowadziło je od wielu małżeństwo, mieli w temacie doświadczenie, można obejrzeć rybki, dowiedzieć się czegoś. Chociaż parę lat tam nie byłam, więc nie jestem pewna czy jeszcze są. Kupowałam tam głównie anubiasy i inne roślinki, z supermarketów były droższe i szybko padały.
Re: Akwarystyka
Krewetki chcę mieć bardzo, ale one są podobno bardzo wymagające i odrzuciłam je po dłuższym zastanowieniu.
Oglądałam gupiki, neonki i inne proste rybki na początek - ale ten bojownik... Jakie to jest przepiękne stworzenie... I podobno też nie jest trudny w hodowli - zarówno sprzedawca w Kakadu jak i znajoma posiadająca zapewniali mnie, że nie potrzebuje nawet filtra i grzałki.
Nie chciałam się porywać na wielkie akwarium, bo wielkie akwarium kojarzy mi się z wielkim obowiązkiem - chociażby trzeba nasadzić dużo roślinek, żeby to dobrze wyglądało. A taka kostka 27l + jeden pan rybka wydawała mi się zestawem dobrym na początek.
@Cynhtia - piękna sprawa, ale po pierwsze to już sporo więcej rybek niż zakładałam, a po drugie - jak one się będą mnożyć to co ja zrobię z przychówkiem? Kto mi umowę adopcyjną podpisze na rybkę?
Oglądałam gupiki, neonki i inne proste rybki na początek - ale ten bojownik... Jakie to jest przepiękne stworzenie... I podobno też nie jest trudny w hodowli - zarówno sprzedawca w Kakadu jak i znajoma posiadająca zapewniali mnie, że nie potrzebuje nawet filtra i grzałki.
Nie chciałam się porywać na wielkie akwarium, bo wielkie akwarium kojarzy mi się z wielkim obowiązkiem - chociażby trzeba nasadzić dużo roślinek, żeby to dobrze wyglądało. A taka kostka 27l + jeden pan rybka wydawała mi się zestawem dobrym na początek.
@Cynhtia - piękna sprawa, ale po pierwsze to już sporo więcej rybek niż zakładałam, a po drugie - jak one się będą mnożyć to co ja zrobię z przychówkiem? Kto mi umowę adopcyjną podpisze na rybkę?

Re: Akwarystyka
Sempre, to jest bardzo ważne zdanie. Sama nigdy ryb nie miałam, ale tż i paru innych znajomych owszem i wszyscy zgodnie twierdzą, że najgorzej jest z małymi akwariami - właśnie ze względu na brak równowagi. Większe akwarium wymaga więcej pracy na początku i przy czyszczeniu, ale za to rzadziej niż małe.diefenbaker pisze:Generalna zasada jest taka im mniejsze akwarium tym trudniej utrzymać równowagę.
Re: Akwarystyka
Bojownik wymaga odpowiedniego biotopu przykładowo dla niego to są azajatyckie rzeki, dla pyszczaków jezioro malawi - tu chodzi o to aby jak najbardziej odwzorować ich naturalne otoczenie.
Krewetki red cherry nie są jakoś mega wymagające, małe akwarium, dużo mchów, trawa z mchu i do tego piękne nurzańce na tył, a na środek korzeń obrośnięty mchem - piękna taka wizja?
Krewetki red cherry nie są jakoś mega wymagające, małe akwarium, dużo mchów, trawa z mchu i do tego piękne nurzańce na tył, a na środek korzeń obrośnięty mchem - piękna taka wizja?

Re: Akwarystyka
Bardziej chodziło mi o utrzymanie pH wody i odpowiednią temperaturę. Że bojownik zniesie wahania, a krewetki już nie za bardzo. Podobno 
A tak jest w porządku?

To coś co chciałabym uzyskać, to jest 48l, harem, krewetki i kiryski panda (nie wiem co to za ryba, panda to taki miś
). A ja sobie sprytnie wymyśliłam, że jak akwarium będzie mniejsze a rybka jedna, to będzie prościej. A teraz burzycie mój pogląd na rzeczywistość.
Źródło: zdjęcie użytkownika rumaki z forum http://www.akwarium.net.pl/
O coś takiego:

Źródło: www.twenga.pl

A tak jest w porządku?

To coś co chciałabym uzyskać, to jest 48l, harem, krewetki i kiryski panda (nie wiem co to za ryba, panda to taki miś

Źródło: zdjęcie użytkownika rumaki z forum http://www.akwarium.net.pl/
O coś takiego:

Źródło: www.twenga.pl
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23170
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Akwarystyka
Miałam skalary i gurami mozaikowe - kilka lat. Niestety nie przeżyły którejś peerelowskiej zimy, kiedy padło ogrzewanie w mieszkaniu nie dało rady utrzymać odpowiedniej temperatury.
Więc kupiłam welony, pięknie rosły i nawet jakby się trochę oswajały, przychodziły po jedzenie do ręki. Te z kolei nie przeżyły któregoś upalnego lata: okazało się, że ochłodzić wodę jest jeszcze trudniej niż ogrzać.
Więc kupiłam welony, pięknie rosły i nawet jakby się trochę oswajały, przychodziły po jedzenie do ręki. Te z kolei nie przeżyły któregoś upalnego lata: okazało się, że ochłodzić wodę jest jeszcze trudniej niż ogrzać.

- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Akwarystyka
Ja mam akwarium 60l od jakiegoś (dłuższego...) czasu. Naczytałam się, teoretycznie robię wszystko tak jak powinno a mam problem z glonami (bardzo szybko się pojawiają, co tydzień muszę skrobać szybę i jest masakra
). Do tego rośliny i korzeń są całe w glonach...Co jakiś czas rośliny musimy wywalać bo są aż czarne od glonów. Mamy odpowiednie bakterie, oświetlenie, akwarium stoi w takim miejscu, że nie ma dostępu do naturalnego światła a sztuczne oświetlenie działa 8-10 godzin dziennie.
Wcześniej przeszłam przez różne ryby. Nie polecam żyworodnych. Po ostatniej akcji z molinezjami miałam dosyć. Kupiłam same samiczki. Po czasie jedna zmieniła się w samca i zaczęły się mnożyć. Kociły się co kilka dni i za każdym razem z wody robiło się bagno. Jak oddawałam całe towarzystwo do zoologicznego to było ich 86 z 3 samiczek
Teraz mam bojownika, neonki, ze starego akwarium zostały mi cierniooczni, jeden zbrojnik i dwie bocje (niestety mam dla nich za mały zbiornik).
Zgadzam się z zasadą, że czym większe akwarium tym łatwiej jest je utrzymać ale na początku faktycznie jest dużo roboty.

Wcześniej przeszłam przez różne ryby. Nie polecam żyworodnych. Po ostatniej akcji z molinezjami miałam dosyć. Kupiłam same samiczki. Po czasie jedna zmieniła się w samca i zaczęły się mnożyć. Kociły się co kilka dni i za każdym razem z wody robiło się bagno. Jak oddawałam całe towarzystwo do zoologicznego to było ich 86 z 3 samiczek

Zgadzam się z zasadą, że czym większe akwarium tym łatwiej jest je utrzymać ale na początku faktycznie jest dużo roboty.