Stokrotką zainteresowała się pani Karolina
U mnie w domu trochę zimno i Stokrotka bardzo lubi leżeć na kolanach w kocyku, tylko jej czubek nosa wystaje. I podgryzanie już wtedy nie przychodzi jej do głowy
co tym ludziom przychodzi do głowy najpierw kupują żeby wyrzucić.
Stokrotka jest piękna, pasowała by do mego Gucia tylko ze maluch niech wydobrzeje i nam zaufa, bo nie lubi głaskania, podskakuje jak pchła jak chcę go dotknąć
Stokrotka się dzisiaj nie popisała. Z powodu dużej ilości tymczasów została "wrzucona" do wybiegu moich świnek, Daszy i Pralinki.
No i zamiast się paść, to zadzierała z każdą po kolei. W końcu musiałam ją zabrać i wylądowała w karcerze, czyli górze od klatki. Trochę mnie to martwi, bo przez kraty agresji nie widziałam, a lada chwila ma iść na łączenie do innej samiczki.
Stokrotka pojechała dzisiaj do Rembertowa do swojego nowego domu.
Bardzo dziękuję Chrumce za przeprowadzenie wizyty PA.
Na razie jest ostro, z przerwami na konsumpcję, ale ran nie ma. Zobaczymy jak dalej będzie szło. Oby się udało