Problem z matą łazienkową

Czyli jak powinna mieszkać świnka

Moderator: Pulpecja

Raftylka

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: Raftylka »

U mnie plamy to sa jak świnia nasika na górę bobków i jeszcze przydepcze. One sie rozmiekaja i robią plamę.
Szejron

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: Szejron »

Dziwne... może to wina podłoża? U mnie nic nie śmierdzi, czasami zdarzają się plamy po buraczaku czy pomidorze-dlatego polecam kupowanie w miarę kolorowych mat, nie jakiś tam białych czy kremowych ;) Być może problemem jest to, co świnka je, a także jak dużo siusia. Nie ukrywajmy, że podczas takich upałów trzeba częściej wymieniać żwirek czy trociny.
JoShiMa

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: JoShiMa »

U nas maty nie śmierdziały, tj dawały się wyprać. Pod maty sypaliśmy "żwirek" drewniany.
Awatar użytkownika
Monalisa
Posty: 499
Rejestracja: 08 lip 2013, 10:03
Miejscowość: Poznań
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: Monalisa »

Ja kupiłam pierwsze maty tanio w Biedronce. Ale to nie by dobry pomysł. Maty są kiepskiej jakości, zostają na nich plamy i faktycznie śmierdzą ciut nawet po praniu. Po kupieniu nowej, większej klatki kupiłam maty na Allegro, wzory mi się podobały. Maty były droższe ale o wiele lepszej jakości, grubsze, jakby śliskie na powierzchni i maga szybko schnące. Wszystko szybko schodzi. Nic nie śmierdzi. Ale w pralce już nie piorę, bo zauważyłam, że potem dłużej schną i szybciej się niszczą (chyba że tylko te chińskie tak miały). Te, które teraz mam wystarczy lekko przepłukać w wodzie z dwa razy , spłukać i jest ok. Mam dwie na zmianę i mam wrażenie że bardzo długo będą egzystować.
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
cieplak

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: cieplak »

Właśnie zakupiłam dwie maty łazienkowe w Biedronce za 7,99zł/sztuka. Sprawdzimy czy ta partia mat jest słabej jakości jak piszecie. Pierwsze maty zakupiłam w sklepie Jysk - 15zł/sztuka (na klatkę schodzą niecałe dwie maty). Przepuszczalność miały dobre, jednak kolor był biało-niebieski i po miesiącu zrobiły się beżowo-brązowe :D pomimo prania.
paggal

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: paggal »

U mnie maty z chińczyka też śmierdziały (czy tam śmierdziała mieszanka : trociny + mata + bobki). Teraz mam z allegro i muszę powiedzieć że jest różnica :)
Sprzątam troty we wtorki, piątki i niedzielę, codziennie podmiatam bobki :)
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23117
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: porcella »

Sprzątam codziennie boby, a matę wymieniam raz na pięć dni. Piorę w pralce, zwykle z dodatkiem sody, czasami dodaję do wstępnego prania octu - bardzo dobrze robi przeciwzapachowo. Maty służą mi kilka lat.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Monishi

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: Monishi »

jeśli w pralce to w jakim proszku? o ile w proszku :p bo ja mam wlasnie nowe maty i ręcznie nie mogę doczyścić :cry: zastanawiam się nad wrzuceniem jej do pralki, ale nie wiem czy w zwykłym płynie do prania (bodajże pervoll) mogę. Ręcznie próbowałam mydłem - biały jeleń domyć, no ale nie idzie sobie z tym poradzić
cappuccino

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: cappuccino »

Ja piorę w płynie, pervollu sensitive. 30 stopni. Dopiera mi się, zapachu nie ma. Aczkolwiek nie miałam nigdy na macie drastycznych plam.
Awatar użytkownika
pauli
Posty: 125
Rejestracja: 01 sie 2013, 17:30
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Problem z matą łazienkową

Post autor: pauli »

hmmm..ja pod matą mam drewniany żwirek zbrylający cats best eko plus (g e n i a l n y), oprócz tego kuwety pod sianem, na wybiegu polar pod nim podkłady higieniczne, plus kilka kuwet.. i 2 maty mam ze 3 lata, drugi zestaw troszkę krócej..i się trzymają. kolory może zbladły, miejscami są poszkodowane przez zęby, ale nic nie śmierdzi. piorę jak są brudne, co 2 tygodnie, czasami rzadziej, zależy jak nasyfią. i piorę maty w 90 stopniach, w proszku jaki akurat mam, wirowanie na maksa i jest gitara. żadnego śmierdzenia, plamy też zwykle schodzą.
no ale mam te kuwety z peletem i trotami, większość sików ląduje tam :)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowe mieszkanie”