
Nie pasuje do żadnego z typów.
Po dzisiejszym dniu chłopcy czują się znakomicie, dostałam prezent w postaci normalnych bobków. Przydałby się też plasterek na pyszczek dla Laravela, bo on prawie non stop coś sobie "pok, pok, pok, pok, łiiiik, pok, pok" pod nosem - nie ględzi chyba tylko wtedy, kiedy śpi
