Loczek - słodziaczek z Warszawy - adopcja wstrzymana

Wątki nieaktywne a godne zachowania

Moderator: porcella

Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: Marikaaa »

Mam właśnie doświadczenie ze świnką w typie sheltie - w kołtuny wchodziło siano, ale nigdy pellet (mój rozwala się w drobniutki pył, nie w trociny, który po prostu leży sobie jak ubity piasek). Zresztą duża część kołtunów rozpuszcza się pod wpływem kąpieli więc strzyżenia mniej. Tutaj fryzjer polecany zamiast samodzielnych prób pewnie przez tę niesamowitą gęstość włosa. Bardzo trudno strzyc taką wełenkę?
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23077
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: porcella »

Z mojego doswiadczenia wynika, ze sam pellet po dluzszym mieszkaniu moze powodowac odciski, zwlaszcza u duzych i ciezkich samcow, a Loczek taki bedzie. - dlatego polecam maty lub drybedy. Futro Loczka rzeczywiscie jest wybitnie geste, oczywiscie, mozna je strzyc samemu, mam tez domowego pseudoteksela, mualam pseudoperuwianke, strzyglam sama. Fachowiec po prostu robi to lepiej - sama widzialam :) no co zrobic, Loczek ma predylekcje do luksusu :-D
Co do koltunow, to u moich dlugowlosych nigdy sie nie robily, najwyzej dredy, ale ostatnio u widzialam swinki z koltunami wielkosci jablka i dwoch jablek (!) Nie mam pojecia, jak mozna do tego dopuscic...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: Marikaaa »

A to chodzi się do fryzjera od psów czy istnieje jakaś jeszcze specjalizacja w tym zakresie?
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
ginx_87

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: ginx_87 »

Wow :shock: on ma lepsza fryzure ode mnie!!!!! :buzki:
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: martu.ha »

na pewno potrzebne ostre nożyczki, fryzjerskie - nie do papieru czy kuchenne :D
Jeżeli Loczek zostanie adoptowany w Wawie lub okolicach, dostanie ode mnie dożywotni talon na usługi fryzjerskie z bardzo dużym rabatem :)
Awatar użytkownika
Kaoru22
Posty: 824
Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
Miejscowość: Kalisz/Toruń
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: Kaoru22 »

Woow, pierwszy raz widzę tak gęste futro u świnki :shock: No Loczku, trzymamy kciuki za dom z luksusami, czesaniem, strzyżeniem i mięciutkimi drybedami :D

Mam w domu dwie świnki wymagające strzyżenia i robię to sama ale gdyby trafił mi się taki puszysty Loczek to chyba bym się nie podjęła :)
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635

Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu :candle:
meiss

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: meiss »

Piękny jest :love:
Pewnie latem trzeba będzie go bardziej obcinać, jak nie golić na jeża, bo takie futerko musi nieźle grzać.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23077
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: porcella »

Mojego Pontusa strzygłam wielokrotnie maszynką elektryczną z zupełnie niezłymi rezultatami, myślę, że i z Loczkiem można by sobie poradzić samodzielnie. Również na letniego "jeża". Jednak zwykle jest to fryzura "wysiepana" ;) Wczoraj go czesałam - na zimę futro naprawdę ma imponujące :tired:.
To nie jest tak, że warunkiem adopcji Loczka jest zapewnienie mu regularnego groomingu ;), po prostu zwracam na to futro uwagę, bo taka uroda jest również pewnym obciążeniem dla Opiekuna, bo właśnie trzeba dość regularnie prać kuper, podstrzygać, czesać, uważać na gruczoł itd.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: Marikaaa »

martu.ha pisze:na pewno potrzebne ostre nożyczki, fryzjerskie - nie do papieru czy kuchenne :D
Mi starczały zawsze te malutkie nożyczki do paznokci. :P A kołtuny jak jabłka? No to rzeczywiście chyba powinnam zmienić słowo na "dredy".
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23077
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny

Post autor: porcella »

Loczek potrafi w powietrzu wykręcić młynka prawie o 360 stopni :-) Jednak mnie zadziwił. Bo to nie jest zwykły popkorning, to popkorning wirowy!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”