Kaktus i Welur [*]
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - laboranty sprzecznej natury -Wawa -lecz
To bardzo dobre wiadomości. trzymam.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
Obaj po 322g.
Nie kaszlą!
Gdyby ktos byl ciekaw, jak się leczy małe świnki z zapalenia płuc przy pomocy leków wziewnych - to proszę.
Maszyna (nebulizator) warczy i rozpyla lek do środka transportera, w którym siedzą dwa oburzone świntuszki.
http://youtu.be/sv_WPbnM0zE
Nie kaszlą!

Gdyby ktos byl ciekaw, jak się leczy małe świnki z zapalenia płuc przy pomocy leków wziewnych - to proszę.
Maszyna (nebulizator) warczy i rozpyla lek do środka transportera, w którym siedzą dwa oburzone świntuszki.
http://youtu.be/sv_WPbnM0zE
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12526
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
Dobrze wiedzieć na przyszłość 

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
Dostają baytril w iniekcji, ale również 2xdziennie nebulizację z pulmicortu z NaCl i potem z gentamycyny z NaCl. Jak widać - skuteczne. Podobno małym świnkom nie powinno sie podawać nawet enrofloksacyny, a co dopiero innych antybiotyków, a leczyć trzeba.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
O jest jakiś domek na horyzoncie 

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
Nie tylko na horyzoncie, ale wręcz w Katowicach
Czekamy na WPA.
Tymczasem chlopcy po przeprowadzce do 80 wyłożonej drybedem (dziekujemy, @Płachimki!) nie wiedzą, gdzie sie obrócić i dziwią się, ze tak mięciutko
Poranne ważenie: Kaktus 350g, Welur 335g, bez dokarmiania, bo ładnie sami jedzą. Dwa paśniki siana na dobę, zielonki...


Tymczasem chlopcy po przeprowadzce do 80 wyłożonej drybedem (dziekujemy, @Płachimki!) nie wiedzą, gdzie sie obrócić i dziwią się, ze tak mięciutko
Poranne ważenie: Kaktus 350g, Welur 335g, bez dokarmiania, bo ładnie sami jedzą. Dwa paśniki siana na dobę, zielonki...

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
Ale ślicznoty i jak im pasuje ekskluzywny drybed 

- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 21 sty 2015, 16:59
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
To ja na nich czekam, i przejęta jestem ogromnie
Napatrzeć się na nich nie mogę, a na tym świeżutkim zdjęciu Kaktus mnie zachwyca jeszcze bardziej
Więc niech "moje" cudne prosiaczki dochodzą do siebie po chorobie, a ja zaczekam na WPA...

Napatrzeć się na nich nie mogę, a na tym świeżutkim zdjęciu Kaktus mnie zachwyca jeszcze bardziej

Więc niech "moje" cudne prosiaczki dochodzą do siebie po chorobie, a ja zaczekam na WPA...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo
Kaktus jest dziwny.
Pierwszy raz widzę świnkę, która siedzi na wierzchu. Chyba ani razu nie schował się na dłużej do norki, albo tunelu - nie mam pojęcia dlaczego. Inna rzecz, że dzięki temu zobaczyłam, że kaszle. Teraz nie kaszle, ale nadal siedzi na wierzchu i obserwuje otoczenie. siano rąbie niemal nonstop.
Za to Welur przeciwnie. Siedzi całymi dniami w tunelu, a nawet, siedząc w nim, wyjada siano z paśnika - dość akrobatycznie
Obaj uwielbiają płatki owsiane.
Pierwszy raz widzę świnkę, która siedzi na wierzchu. Chyba ani razu nie schował się na dłużej do norki, albo tunelu - nie mam pojęcia dlaczego. Inna rzecz, że dzięki temu zobaczyłam, że kaszle. Teraz nie kaszle, ale nadal siedzi na wierzchu i obserwuje otoczenie. siano rąbie niemal nonstop.
Za to Welur przeciwnie. Siedzi całymi dniami w tunelu, a nawet, siedząc w nim, wyjada siano z paśnika - dość akrobatycznie

Obaj uwielbiają płatki owsiane.