Strona 2 z 3

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 06 gru 2014, 0:07
autor: pucka69
Ja się zgadzam - dlatego pytam - po co ta marchewka? Jeśli tam się jakieś drożdżaki dołączyły np. to po grzyba ta marchewka z dużą ilością cukrów?

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 06 gru 2014, 7:21
autor: Pelcia
Pucka, masz całkowitą rację. Ale nigdy nie wiadomo do kogo się pisze i kto czyta, i czy np. chora świnka nie zacznie potem głodować, albo skoro jadła codziennie owoce i nie pila wody, to czy ten ktoś nie zapomni dać teraz śwince wody itd. itp.
A taka marchewka to zawsze jednak coś jest. Tak myślę, ale jak się odezwie ten opiekun to się zobaczy co on zrobi :)
Tu spray Octenisept działa na różne zarazki i powinien pomóc. Bo inne leki są na receptę, ale nie ma tam lekarza.

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 10 gru 2014, 20:18
autor: avrack4
Widzisz Pelcia a my odstawiliśmy siano patyczki i inne tego typu suche pokarmy bo weterynarz powiedział, że one ,,podrażniają mu mordke" i to nie chce się zagoić bo przykładowo siano jest ,,ostre"... Własnie stosowalismy teraz przez 5 dni kurację ocetniseptową i ona niewiele daje o ile wgl. cokolwiek zmienia. Spróbujemy odstawić soczyste pokarmy teraz i posmaruję mu to fioletem albowiem podobno wysusza i nie szkodzi. Natomiast uwagi typu ,,nie wiadomo, z kim mamy doczynienia świnka zacznie głodować" radzę zostawić dla siebie bo to ocenianie innych przez pryzmat swojej miary (z uwaga na słowo SWOJA - bo czytanie ze zrozumieniem zauwazylem ze tez szwankuje)... każdy inteligentny człowiek z przebiegu sytuacji wywnioskowałby, że nie ma doczynienia z dziecmi... ale nie po to tu jestem żeby się kłócić i kogoś pouczać pozdrawiam i zyczę powodzenia

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 10 gru 2014, 20:35
autor: porcella
Siano świnka musi zawsze, bo się pogorszy trawienie, a przede wszystkim nie będzie ścierać trzonowców, dojdzie do przerostu i kłopot zrobi się poważny. Może nic innego nie dostawac, ale siano musi koniecznie.
Skoro octenisept nie pomaga, to spróbowałabym według tego, co we wskazanym wyżej wątku - przeciw bakteriom, albo przeciw grzybom.
Ze środków łagodnych macie ozonellę - oliwkę nasycona ozonem, łagodzącą i gojącą - nie ma prawa zaszkodzić - i Ag100 czyli srebro koloidalne - można nim smarować pyszczek tyle razy dziennie ile się chce. Obydwa preparaty sa drogie - kosztują między 30 a 50 zł.
No i zostaje bardzo dobry na wszystkie urazy skóry i źle gojące się rany aloes z parapetu. Na pewno ktoś ma, jesli nie Wy, to sąsiadka, czy znajoma. Urywasz liść, wyciskasz na rankę sok ze świeżego liścia. I też kilka, kilkanaście razy dziennie. Z tego samego liścia, do zużycia.
Piszę, co bym zrobiła nie mając dostępu do weta. Nie ręczę za skutek, ale na pewno nie zaszkodzi.

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 10 gru 2014, 20:39
autor: avrack4
Dziękuję wszystkim serdecznie za pomoc. Zastosujemy się do rad natomiast w przypadku dalszej ekspansji problemów nie pozostanie nam nic innego jak tylko wybrać się do któregoś z wetów polecanych przez SPŚM.

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 10 gru 2014, 20:59
autor: lubię
Najbliższego masz w Legnicy, nie taki znowu kawał drogi.
Od ostrego jedzenia, to się ewentualnie może zrobić powierzchniowe draśnięcie, a nie takie coś. Być może od tego się zaczęło, ale teraz to jest zainfekowana patogenami, paprząca się rana, trzeba wytłuc to co powoduje papranie, a nie liczyć że minie po odstawieniu siana. To tak a propos zaleceń weta.
Skoro octenisept nie pomógł, to chyba jednak trzeba będzie się przejść do dobrego weta, bo to mogą być grzyby. W srebro koloidalne warto zainwestować, bo to dobry środek na drobne infekcje skóry, trochę pójdzie na świnia, a resztę do apteczki na zaś. Do bezpiecznych metod wymienionych przez porcellę dodam jeszcze przymoczki z kory dębu, ale trzeba je robić tak z 5 razy dziennie. Ewentualnie, jeśli to nie jest otwarta rana, tylko warstwa mażącego się strupa, spróbować przyżegania Dentoseptem A, też kilka razy dziennie. Ale to wszystko środki przeciwbakteryjne i ściągające, na grzyba trzeba leków :(

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 12 gru 2014, 14:51
autor: avrack4
Świnka po wizycie u weta została przy okazji odrobaczona, dostała jodynę do smarowania i jakąś maść obyło się bez antybiotyków. Schorzenie : drożdżak pyszczka. Mógł być wywołany niedoborem wit. c + naturalne skłonności świnki oraz Pani doktor dodała żeby unikać siana z naturalnych łąk bo na nich znajduje sie wiele bakterii, pasożytów i grzybów które moga wywolywac takie choroby.

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 12 gru 2014, 15:46
autor: Nikodemcio
Rozmawiałam ostatnio z moim weterynarzem kiedy chłopaki dostały świerzbu. Dowiedziałam sie od niego, ze pewnien weterynarz z Warszawy pozbierał siana wszelkiego rodzaju ze sklepów zoologicznych oraz sprzedawanych jako te dla gryzoni (allegro itp). Poddał je analizie i okazało sie, ze w absolutnie każdym sianie znalazł chyba wszystkie możliwe bakterie i inne ustrojstwa, które wywołują choroby. Haczyk w tym, ze póki nie jest ich wiele i żyją w jakiejś symbiozie z organizmem świnki wszystko jest w porządku. Problem zaczyna się gdy albo jest ich zbyt wiele, albo świnka ma obniżoną odporność.
Wniosek taki, ze nie ważne skąd siano, bo jak coś będzie chciało to i tak się przypałęta i nie ma na to wpływu.

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 12 gru 2014, 16:18
autor: lubię
avrack4 pisze:Pani doktor dodała żeby unikać siana z naturalnych łąk bo na nich znajduje sie wiele bakterii, pasożytów i grzybów które moga wywolywac takie choroby.
:laugh: Przepraszam, ale strasznie mnie to rozśmieszyło. Nienaturalna to jest sztuczna trawa, ewentualnie trawę w rolkach trudno nazwać naturalną. Łąki różnią się jedynie sposobem użytkowania, czyli są intensywne lub ekstensywne, ale w sensie ilości mikrożyjów wszystkie są naturalne. Po wszystkich może łazić zwierzyna, a grzyby to i na sztucznej trawie się znajdzie ;)
Grunt, że wiesz co to jest. Jeśli nie będzie poprawy, albo jeśli będą nawroty, to nie czekaj, tylko leć do weta (ale od razu tego lepszego) - grzybice są upierdliwe w leczeniu, lubią "przysnąć" i potem wracają.

Re: Zapalenie warg [Brak lekarza w okolicy] Proszę o pomoc

: 12 gru 2014, 17:44
autor: avrack4
(boże tłumaczyć wszystkim jak krowie na rowie a i tak nie wystarcza...) Ona powiedziała mniej więcej tak ,,należy unikać niskobudżetowych sian od rolnika prosto z łąki, bo na takich żyje mnóstwo zwierzątek typu mysz, szczur i później siano zawiera ich odchody w których gnieżdżą się bakterie i pasożyty składają w nich jaja lepiej stosować sianka z zoologicznego zawierające znaczną ilość ziół bogatych w witaminy"... Z doświadczenia natomiast ci powiem że 99% łąk w polsce o ile nie wyrasta na nich las to nie są koszone ręcznie a jak kombajn jak jedzie to często wyrywa nawet trawe z korzeniami, po prostu zbiera wszystko... już nie mówiąc o tym, że te twoje łąki ekstensywne i intensywne w różnych rejonach polski będą się składać z zupełnie innego repertuaru roślin a jak ktoś wrzuci puszkę na część z której akurat będziesz mieć siano to będzie zawierało utleniony glin który jest silnie rakotwórczy... można polenizować i szpanować wiedzą a chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby siano zawierało dużą ilość ziol z witamina c. kto ma do takiego dostęp to spoko ja widocznie nie mam i tyle...
mnie jakos nie bawi pływanie w płytkiej wodzie