Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] DS

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: Miłasia »

Ja też :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: martu.ha »

No więc niestety spadł z wagi drastycznie, bo od niedzieli 130g. No aż tak szybko go odchudzać nie chciałam. Zobaczymy co jutro dr Judyta nam powie, chyba trzeba będzie zacząć dokarmiać. Na szczęście ma spore zapasy, no ale chodzi o jelita. Meganem się interesuje, dostał teraz buraczka, ciekawe czy zje.
sempreverde

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: sempreverde »

martu.ha - jak coś, to mam stowarzyszeniową karmę gorszej jakości, tj. Vilmie - może być chciała dla Groszka? Powiedziałabym, że składem i jakością jest pomiędzy VL a Meganem/Vitapolem. Mam też pudełko karmy Animals(chyba?).
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: martu.ha »

Na razie dzięki, mam nadzieję, że zaskoczy z jedzeniem. Ja mam różne karmy, cc, cn, crispy, jakąś brytyjską, trovet... ale on chce tylko megan, a tam same ziarna, jakieś kolorowe chrupki, no badziew. Warzyw też nie chce, wczoraj ogörka zjadł, dzisiaj już nie. Ani szpinaku, rukoli, jabłka, sałaty rzymskiej :glowawmur:
ani buraka :(
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: sosnowa »

Niedobrze, ale może on ten badziew po prostu jadł całe życie?
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: martu.ha »

No i niestety, Groszek strajkuje z jedzeniem. Siano skubie, podobnie tego megana, ale ilości raczej niezadowalające, bo bobki marne, mało. Wobec tego dzisiaj mu wmusiłam herbicare, oczywiście walczył, ale trochę przełknął. Wieczorem mv :(
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: sosnowa »

O, to kiepsko. Groszku, walcz kochany!
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: martu.ha »

Ech, jesteśmy po wizycie. Kurcze, jest po północy, a ja dopiero usiadłam, bo skończyłam prosięta obrabiać :glowawmur:
Więc: zęby zostały lekko skorygowane, jednak nie było tragedii uniemożliwiającej jedzenie. W płucach lepiej dużo, ale wciąż nie czysto. Antybiotyk przedłużony - oxywet i baytril :roll: do tego immunoglucan, wit c, biolapis, enteroferment i dokarmianie. Wypluwa wszystko, co mu się podaje, wyrywa się, przy zastrzykach wierzga strasznie i krzyczy jak zarzynany, zanim sie wkłuję jeszcze, przy karmieniu papka trafia wszędzie, tylko nie do brzuszka. Nie mam już siły chyba, może jutro mi się poprawi. Waga od wczoraj delikatnie w górę. Daję mu jeszcze rodicare acut, może go brzuszek boli? A brzuszek miękki i pusty, bobków mało małych i twardych. Dostał więc jeszcze kroplówkę, skoro cały dzień nie jadł. Wsypałam mu ten megan zmieszany z trovetem, siana cały kopiec, marchewka, natka, jabłko leżą, pewnie rano wyrzucę. Jak nie zacznie jeść w przeciągu 2 dni robimy krew, bo mi się to bardzo nie podoba i właściwie nie wiadomo czemu tak. No i to tak wygląda na razie nieciekawie raczej jak na "zdrową świnkę", bo taką przecież dostałam niby.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: sosnowa »

O kurcze, coś ostatnio kiepsko z tymi "zdrowymi".
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna

Post autor: martu.ha »

nie tknął nic w nocy, bobów brak. rano skubnął dosłownie ogórka i źdźbło siana. dokarmiłam :glowawmur:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”