CAVIARNIA

Trzymałam chłopaka po sterylce jakiś czas na macie.. z przyczyn higienicznych, ale jakoś tak..nie przekonała mnie do dalszego jej stosowania.. hmm, na wierzchu niby schludnie, a pod spodem się gotuje i to już na drugi dzień..bo nie ma jak odparowywać w naturalny sposób najmniejsza ilość wilgoci a na tradycyjnym podkładzie nie mam takich zapachów amoniakowych nawet na trzeci dzień.. chyba że latem jak objadły się trawy, to wymieniać już trzeba było tego samego dnia i na macie jakoś tak aseptycznie, szpitalnie, nienaturalnie.. po prostu ja tego nie ,,kupuję", ale rzecz gustu jak rzekł weterynarz

Hmm ciekawe, bo u mnie granulat trzyma się do 3 tygodni . Nic nie śmierci, nic sie nie kisi, pod spodem mokre plamki, które zaraz wysychają.
Pełno kocyków, legowisk, norek i poduszek i jest bardzo przytulnie. Fakt sama mata jest taka..goła i łazienkowa

Aaaa... piszesz, że granulat, to inna bajka, ja pisałam o wiórach


...żeby nie było, chłopak może sobie tylko poterkotać i tyle jego

Czytałam, że niektórym, to granulat + mata nawet 2 miesiące wytrzymują... Fajnie tak sprzątnąć raz czy 2 razy na 2 mies.
Tola, a u mnie jest na odwót w lato nawet 2 tyg nie sprzątałam i było ok, a teraz jak się grzanie zaczyna to muszę co 3/4 dni sprzątać, bo wytrzymać nie idzie.

2 m-ce to chemia musi być w tym niezła, skoro tyle wytrzymuje chyba, że nos właściciele już nic nie czuje
Mówię: 2, 3 dni u mnie , na wierzchu sucho / niedojedzone siano/ zaś wilgoć wciągają wióry i taka prawda, naturalne szybciej capi.. a trawy póki jest .. nie żałuję .

U mnie granulat+mata to rozwiązanie na miesiąc, czasami zdarzy sie, ze raz czy dwa razy wybiorę najbardziej zasikane miejsca, ale to jest robota na 2 minuty. Zamiatam bobki codziennie i to jest najwygodniejsze i najlepsze dla mnie rozwiązanie. Nawet zamiatanie tych bobków mi przyjemność sprawia Nic nigdy nie śmierdzi, ani nie jest brudno.
Ale ostatnio miałam trociny, bo granulatu akurat nie było i spokojnie wytrzymały 2 tygodnie bez smrodu, choć jak już zerknęłam pod tą mate to wszystko mokre było i zasiurane. Granulat to o niebo lepsze wyjście.

Zasiurane i do tego parzy się pod gumą, jakby nie było nie wpływa dobrze na układ oddechowy milusińskich to że z wierzchu czysto, a pod spodem chemia amoniakowa to już nast sprawa u mnie to wszystko oddycha, dlatego żadnych gum, żadnych chorób skory itp i m.in. weci nie mają nic do roboty jedynie co to ulżyć w ost godzinach po latach życia , oby tak dalej

Ciekawe, bo u nas nic się nie parzy. Wszystko wysycha w pół godziny dopóki nie nasikają znowu. Nic nie przemaka, nic nie pływa, jest na prawdę pod spodem sucho. Zawsze jak sprzątam pochylam się mocno i wącham czy nie ma właśnie tego typowego amoniakowego odoru i nic z tych rzeczy. To nie jest folia, pod którą nie ma cyrkulacji tlenu. Mata ma pełno dziurek, a granulat jest nieregularny i ma przerwy miedzy pelletami wiec powietrze spokojnie krąży w wystarczającej ilości.
Nie mam pojęcia czemu aż tak bardzo to negujesz. Wole to niż trociny, od których świnki kichały jak szalone, spały w obsiusianych plamach i były całe brudne.
Co kto woli.

Słuchaj, żeby było jasne, co się dzieje u moich nie znaczy, że jest źle u ciebie, każdy pisze swoje odczucia, ja neguję co sprawdziłam.. u mnie widocznie się nie sprawdza, wolę naturalną ściółkę ,negując swoje - nie neguję twoje.. każdy niech metodą prób i błędów przetestuje i wybiera co pasuje. I tyle bo się nam tu temat rozmywa

Malet pisze:Teraz trochę poczytałam na temat obgryzania i wyczytałam że jak prosiek coś gryzie posmarować to miejsce cytryna ( akurat mojej meli bardzo posmakowała ) lub octem ( ale nie przesadzajmy ). Ocet tak punktowo. I raczej nic nie powinno się stać jak tak obgryza, bo moja bella wciąga co popadnie

Ha-ha to ja bym tą cytryną musiała spryskać wszystkie swoje bluzki i swetry!