Strona 2 z 4

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 03 cze 2014, 12:09
autor: sosnowa
Nie macie sobie absolutnie nic do zarzucenia. Daliście z siebie wszystko.
Z całego serca Wam współczuję i jestem z Wami.
Zwierzak był szczęśliwy, życia nie mierzy się czasem, a miłością.

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 03 cze 2014, 15:56
autor: Mysz
:candle: dla malutkiej.

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 03 cze 2014, 18:42
autor: zabkaoliwia
Dla śniezynki :candle:

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 03 cze 2014, 18:51
autor: Mmagda
Bardzo mi przykro :sadness:
:candle:

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 03 cze 2014, 19:20
autor: twojawiernafanka
:candle:

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 03 cze 2014, 19:49
autor: jax
Dla Śnieżynki Ninki :swieca:

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 04 cze 2014, 0:03
autor: StokrotkaPn
Dla Maleństwa :swieca:

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 04 cze 2014, 11:02
autor: joasior
:swieca:

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 04 cze 2014, 11:23
autor: ishaa
Dziękuje Wam bardzo za miłe słowa i posty... Tak bardzo mi jej brakuje, już drugi dzień jak jej nie ma, a ja jeszcze nie posprzątałam klatki :( nie chce pozwolić jej odejść :( ktoś powie, że to tylko świnka, ale to był mój mały puchaty przyjaciel. Wciąż przypomina mi się jak w sobotę spała leżąc na mnie przytulona do mojej szyi - pierwszy raz tak zrobiła, a ja wtedy nie wiem czemu wzruszyłam się i miałam uczucie, że ją stracę... i tak się stało :(

Re: Śnieżynka Ninka ;( żegnaj...

: 04 cze 2014, 12:09
autor: Inez
Miałam kiedyś sen, że wchodzę do pokoju a tam leży martwa Misia, obudziłam się i poleciałam zobaczyć - było OK. Za kilka miesięcy weszłam rano do pokuju i leżała - w takiej samej pozycji jak w moim śnie. Nic nie wskazywało, że odejdzie.

Jesienią pożegnaliśmy kolejną świnkę po ciężkiej chorobie - to nadal boli, a ja wciąż mam schowaną pieluszkę, w której odeszła.

Czy są z nami dłużej czy krócej to zawsze jest bardzo trudne.

Dla Śnieżynki :candle: