Wychłodzenie/ niskie temperatury

Moderator: Dzima

odeta89

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: odeta89 »

jak nic nie zrobisz to na pewno nie przyżyją, pakuj się do weta.
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: Iza »

Za zimno raczej nie, świnki znoszą dość niskie temperatury. Może przeciąg? W każdym razie sprawa wygląda beznadziejnie i nawet jeśli ktoś od nas by przyjechał, to niczego nie wyczaruje. Każdy z nas ma całkiem spore doświadczenie ze świniami, ale weta nie zastąpi, a je MUSI obejrzeć weterynarz i to TERAZ, bo z tego co piszesz, nie wiadomo, czy pozostawione bez leczenia dożyją poranka. Albo dzwoń po weta i niech przyjeżdża do Ciebie, albo pakuj je do transportera i jazda do lecznicy w trybie ekspresowym!

EDIT: Daj im szybko gorący termofor, oczywiście owinięty ręcznikiem, żeby nie oparzyły sobie łapek, a jeśli nie masz, to wodę w butelkę. Dogrzej je dobrze. Czy zauważyłaś, żeby kładły się w dziwny sposób, przechylały główki?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
anemonka1984

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: anemonka1984 »

podajcie szybko numer plis weta ktróry moze przyjechac
anemonka1984

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: anemonka1984 »

Iza pisze:Za zimno raczej nie, świnki znoszą dość niskie temperatury. Może przeciąg? W każdym razie sprawa wygląda beznadziejnie i nawet jeśli ktoś od nas by przyjechał, to niczego nie wyczaruje. Każdy z nas ma całkiem spore doświadczenie ze świniami, ale weta nie zastąpi, a je MUSI obejrzeć weterynarz i to TERAZ, bo z tego co piszesz, nie wiadomo, czy pozostawione bez leczenia dożyją poranka. Albo dzwoń po weta i niech przyjeżdża do Ciebie, albo pakuj je do transportera i jazda do lecznicy w trybie ekspresowym!

EDIT: Daj im szybko gorący termofor, oczywiście owinięty ręcznikiem, żeby nie oparzyły sobie łapek, a jeśli nie masz, to wodę w butelkę. Dogrzej je dobrze. Czy zauważyłaś, żeby kładły się w dziwny sposób, przechylały główki?


tak leza bezwładnie, główka na bok
odeta89

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: odeta89 »

w klinice mają większe możliwości. po prostu wpakuj się szybko w auto/taxi i jedź.
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: Iza »

Może zadzwoń do Ogonka, widzę, że jest 24h http://www.ogonek.waw.pl/kontakty.html . Ja nie jestem z Warszawy, więc ciężko mi coś podpowiedzieć. Na Twoim miejscu wpakowałabym je w taksówkę i jechała do lecznicy.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Roksi147

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: Roksi147 »

Przy dzisiejszej pogodzie to raczej udar cieplny niby słońca nie było ale było dość duszno ja moim wiatrak włączałam.Z wyziębienia raczej by nie były słabe tylko by katar natychmiast załapały.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23114
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: porcella »

zaden wet nie przyjedzie.
Świnki trzeba zawieźć.
Gdzie mieszkasz? Jest kilka lecznic całodobowych, do Ogonka najpierw trzeba zadzwonić, bo nie zawsze mają dyzur (Bemowo), Multiwet ma pewny dyżur (Gagarina - w dół od Pl. Unii - Mokotów).
http://www.multiwet.com.pl/
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13512
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: pucka69 »

Ogonek całodobowy jest od poniedziałku do piątku. W weekend do 19 czy do 20. Nocne dyżury pełni zazwyczaj jeden wet, nikt nie rzuci wszystkiego i nie przyjedzie do Ciebie, nie ma się co łudzić.
Obrazek
anemonka1984

Re: ...wychlodzona swinki :(

Post autor: anemonka1984 »

rzeczwyscie nikt nie chcial przyjechac, dlatego pojechalismy do multiwet na gagarina...
balam sie tej podrozy bo one takie slabiutkie :(

lekarz powiedzial ze to zatrocie /cos nie tak z ich ukladem nerwowym....
masakra...:(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”