Wychłodzenie/ niskie temperatury
Moderator: Dzima
Re: ...wychlodzona swinki :(
jak nic nie zrobisz to na pewno nie przyżyją, pakuj się do weta.
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Za zimno raczej nie, świnki znoszą dość niskie temperatury. Może przeciąg? W każdym razie sprawa wygląda beznadziejnie i nawet jeśli ktoś od nas by przyjechał, to niczego nie wyczaruje. Każdy z nas ma całkiem spore doświadczenie ze świniami, ale weta nie zastąpi, a je MUSI obejrzeć weterynarz i to TERAZ, bo z tego co piszesz, nie wiadomo, czy pozostawione bez leczenia dożyją poranka. Albo dzwoń po weta i niech przyjeżdża do Ciebie, albo pakuj je do transportera i jazda do lecznicy w trybie ekspresowym!
EDIT: Daj im szybko gorący termofor, oczywiście owinięty ręcznikiem, żeby nie oparzyły sobie łapek, a jeśli nie masz, to wodę w butelkę. Dogrzej je dobrze. Czy zauważyłaś, żeby kładły się w dziwny sposób, przechylały główki?
EDIT: Daj im szybko gorący termofor, oczywiście owinięty ręcznikiem, żeby nie oparzyły sobie łapek, a jeśli nie masz, to wodę w butelkę. Dogrzej je dobrze. Czy zauważyłaś, żeby kładły się w dziwny sposób, przechylały główki?
Re: ...wychlodzona swinki :(
podajcie szybko numer plis weta ktróry moze przyjechac
Re: ...wychlodzona swinki :(
Iza pisze:Za zimno raczej nie, świnki znoszą dość niskie temperatury. Może przeciąg? W każdym razie sprawa wygląda beznadziejnie i nawet jeśli ktoś od nas by przyjechał, to niczego nie wyczaruje. Każdy z nas ma całkiem spore doświadczenie ze świniami, ale weta nie zastąpi, a je MUSI obejrzeć weterynarz i to TERAZ, bo z tego co piszesz, nie wiadomo, czy pozostawione bez leczenia dożyją poranka. Albo dzwoń po weta i niech przyjeżdża do Ciebie, albo pakuj je do transportera i jazda do lecznicy w trybie ekspresowym!
EDIT: Daj im szybko gorący termofor, oczywiście owinięty ręcznikiem, żeby nie oparzyły sobie łapek, a jeśli nie masz, to wodę w butelkę. Dogrzej je dobrze. Czy zauważyłaś, żeby kładły się w dziwny sposób, przechylały główki?
tak leza bezwładnie, główka na bok
Re: ...wychlodzona swinki :(
w klinice mają większe możliwości. po prostu wpakuj się szybko w auto/taxi i jedź.
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Może zadzwoń do Ogonka, widzę, że jest 24h http://www.ogonek.waw.pl/kontakty.html . Ja nie jestem z Warszawy, więc ciężko mi coś podpowiedzieć. Na Twoim miejscu wpakowałabym je w taksówkę i jechała do lecznicy.
Re: ...wychlodzona swinki :(
Przy dzisiejszej pogodzie to raczej udar cieplny niby słońca nie było ale było dość duszno ja moim wiatrak włączałam.Z wyziębienia raczej by nie były słabe tylko by katar natychmiast załapały.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
zaden wet nie przyjedzie.
Świnki trzeba zawieźć.
Gdzie mieszkasz? Jest kilka lecznic całodobowych, do Ogonka najpierw trzeba zadzwonić, bo nie zawsze mają dyzur (Bemowo), Multiwet ma pewny dyżur (Gagarina - w dół od Pl. Unii - Mokotów).
http://www.multiwet.com.pl/
Świnki trzeba zawieźć.
Gdzie mieszkasz? Jest kilka lecznic całodobowych, do Ogonka najpierw trzeba zadzwonić, bo nie zawsze mają dyzur (Bemowo), Multiwet ma pewny dyżur (Gagarina - w dół od Pl. Unii - Mokotów).
http://www.multiwet.com.pl/
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Ogonek całodobowy jest od poniedziałku do piątku. W weekend do 19 czy do 20. Nocne dyżury pełni zazwyczaj jeden wet, nikt nie rzuci wszystkiego i nie przyjedzie do Ciebie, nie ma się co łudzić.
Re: ...wychlodzona swinki :(
rzeczwyscie nikt nie chcial przyjechac, dlatego pojechalismy do multiwet na gagarina...
balam sie tej podrozy bo one takie slabiutkie
lekarz powiedzial ze to zatrocie /cos nie tak z ich ukladem nerwowym....
masakra...
balam sie tej podrozy bo one takie slabiutkie
lekarz powiedzial ze to zatrocie /cos nie tak z ich ukladem nerwowym....
masakra...