
Łączenie na wybiegu trwało godzinę i zakończyło się sukcesem(przez przypadek, świniaki postanowiły zaprzestać walk na dźwięk domofonu

Wprowadzka do wspólnej klatki dopiero ich czeka(po usunięciu zapachów), ale mam nadzieję, że skoro na wybiegu się pogodzili, to i w klatce dojdą do porozumienia.
Trzymam

P.S. dominujący Arbuz się poddał


Mały przejął władzę!