pucka69 pisze:
Bardzo przepraszam, muszę to powiedzieć - nie wyobrażam sobie że moje zwierzę nie je kilka dni, ja nic o tym nie wiem i nie idę do weta i nie dokarmiam. I nie jest to kopanie leżącego żadne tylko nauka na przyszłość. Przecież chyba widać czy z miski znika i z paśnika. Jak koleżanka nie zwróciła uwagi - to znaczy że nie jest odpowiednią osobą do opieki nad świnką.
To było na takiej zasadzie, że ja myślałam, że ona uzupełnia karmę, a ona myślała, że ja uzupełniam. Akurat ten jeden, jedyny tydzień kiedy mnie nie prawie nie było. Akurat teraz!!!!!
Zresztą nie ma co się tłumaczyć, powinnam była coś zauważyć. Chociażby brak kwiczenia kiedy wchodzę. Dopiero teraz zaczynam to wszystko składać w całość. Wyrzuty sumienia nie opuszczą mnie już chyba nigdy.
I ta cholerna tęsknota!!!!!!!!!!!
Boże, jak to strasznie boli!!!!!!!!!!!!!!!!!
Drugiego prosiaka przestawiłam koło łóżka, żeby mieć go na oku. Trochę wczoraj jadł i sianka i granulatu, także trochę pomidorka. Pił wodę. Jednak przez większość czasu siedzi w kącie, nawet kiedy brałam go na kolana to był dość osowiały. Trochę się martwię. Dzisiaj kupię mu jeszcze trochę smakołyków, żeby tylko jadł.
Przeglądałam prosiaki do adopcji, ale nie potrafię.... Cały czas mam Zgredka przed oczami....