CAVIARNIA

Byłem dzisiaj na kontroli i niestety kamienie są nadal i nawet trochę się powiększyły. Jutro będzie mieć zabieg.

Trzymamy!
Moja kochana biedulka ma krew w moczu, za pół godziny będzie już u weta. Rtg w zeszłym tygodniu nic nie wykazał, więc pewnie zapalenie, ciągnie się to trochę, pewnie po stresach związanych z burzliwym życiorysem i próbą łączenia spadła jej odporność. OCh, te świńskie problemy........
Ale, porafrazując Janosikowego Kwicoła; ze świnią źle, a bez świni jesce gozej .

Świnka jest już w domu i czuje się dobrze . Usunięto jej dwa kamienie, a z torbieli ściągnięto 20 ml płynu.

O matko! Jakie wielkie, przecież mówimy o świniach, nie ludziach!

ale one tak mają...

Biedaki, to musi boleć.......
Jak Chrupka po zabiegu?

Bardzo sie cieszymy że Chrupka była taka dzielna a masz może rtg na płytce? chętnie bym zobaczyła z ciekawości

Wow jakie wielkie! Okropnie musiała cierpieć przed zabiegiem. Dobrze, że już po wszystkim!

Chrupka po zabiegu czuje się coraz lepiej. Nie jest już osowiała i ma apetyt . Próbowała mnie już nawet ugryźć .
Przez kolejne 5 dni będzie dostawać antybiotyk doustnie oraz osłonowo lakcid. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia . Wczoraj na kontroli dowiedziałem się, że operacja trwała ok. 1,5 godziny.
Zdjęcia rtg niestety nie mam.

Dwa dni temu byłem z Chrupką na kontroli. Weterynarz zdjął je szwy i jest już zdrowa.