Remik- zamieszkał z Salim w Sopocie:)

[nadia79]

Cudo , nie będzie długo szukał domku.

[liwus]

[Catarinha]

Jaka fajna puchata, paproszkowa kuleczka

[silje]

Przedwczoraj byliśmy na kontroli- prosiek jest zdrowy
Tyle, że straszny z niego dzikusek. Cztery osoby obstawiały stół, żeby z niego nie zwiał. Tzn. on wydawał się zupełnie spokojny, ale ja już znam jego przyśpieszenie .
Póki co zabrałam mu domek, bo prawie z niego nie wychodził.Ma półeczkę, pod którą może się ukryć. Powiesiłam mu też hamak. Ciekawe, kiedy kiedy się domyśli, do czego toto służy
Naprawdę, przydałby mu się kolega- we dwóch zawsze raźniej.

[ŚwińskaMama]

Jestem nim oczarowana
Może uda się i wraz z moim Bysiorkiem już niedługo będą razem wcinać ogórka !!!

[silje]

No w końcu ktoś wypatrzył przystojniaka
Jego siostry- klony już dawno porezerwowane*, a ten cichutko przycupnął i czeka na jakąś super ofertę ( bo tylko takie z Remikiem rozpatrujemy )
I właśnie tak wstępnie z KolegaDlaBysiorka- rozmawiamy . Może właśnie to TEN domek.

Niby dzik, a już z godzinę tu razem na Forum siedzimy. Znaczy się on siedzi zawinięty w mojej bluzie- wygrzewa się, zmienia boczki i chyba chwilowo zapomniał, że trzeba się bać i zwiewać.
________
* siostrzyczki Remika to Mea, Platka i Holly- mieszkają na DT u Skiti http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =12&t=1814

[martuś]

Niby dzik, a już z godzinę tu razem na Forum siedzimy. Znaczy się on siedzi zawinięty w mojej bluzie- wygrzewa się, zmienia boczki i chyba chwilowo zapomniał, że trzeba się bać i zwiewać.

Nie zesikał się?
Kciukam za nowy domek

[silje]

Nie- nie zesikał się, bo jest twardzielem

[superendi]

He he. Bo mimo tego że się boi to bardzo dobrze wychowany świniak

[silje]

Dokładnie tak
Jak się zaczął wiercić- po godzinie, to odłożyłam do klatki i zniknął pod półką. Zapewne poszedł na stronę.

Trzeba oswajać prośka. Jest autentycznie dziki, ale już coraz częściej się wychyla z ukrycia. Zabrałam mu domek, to się zadekował pod legowiskiem. I się z tym legowiskiem na grzbiecie trochę nawet przemieszcza
Za to o żarełko już się pięknie wydziera. Jest lepszy nawet od mojego Leszka. W sensie- głośniejszy.