Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem- w DS :)
Moderator: silje
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Pięknie pozowali do sesji. Nie wiadomo, który ładniejszy.
Zdrówka Lerikowi!
Jacoba nie widzę. Będę konsekwentna w kwestii agutków... 
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8099
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Pięknie pozowali bo są bardzo grzeczni
Tzn, Jacob trochę się kręcił i zwiedzał, ale Lerik to urodzony model
My już po zabiegu. I nie chcecie wiedzieć, jak wygląda jego noga i co ja z nią muszę robić.
Tzn, Jacob trochę się kręcił i zwiedzał, ale Lerik to urodzony model
My już po zabiegu. I nie chcecie wiedzieć, jak wygląda jego noga i co ja z nią muszę robić.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
-
Lilenthal
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2021, 13:41
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Czy nóżka Lerika będzie jednak amputowana? Jak się miewa świnior?
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8099
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Na razie próbujemy tą nogę uratować , ale łatwo nie jest. Ropień był duży, czterokomorowy, więc teraz jest wielka dziura, którą trzeba płukać i jak najdłużej nie dopuścić do zarośnięcia. Świnek samo czyszczenie przechodzi naprawdę ciężko, ale pomiędzy tymi zabiegami zachowuje się niemal zupełnie normalnie, nawet biega i to całkiem szybko.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
-
Koral94
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 lut 2021, 20:30
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Życzę mu powodzenia!
Aż ciężko się czyta, biedny maluszek. Dobrze, że trafił w dobre ręce.
Aż ciężko się czyta, biedny maluszek. Dobrze, że trafił w dobre ręce.
-
Lilenthal
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2021, 13:41
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Jak się miewają panowie? 
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8099
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Oj, faktycznie dawno nie pisałam.
Tak, to już "panowie" bo urośli i zmężnieli nie wiadomo nawet kiedy. Czas ucieka,
Jest tak sobie- co 2-3 tygodnie jeździmy do dr Judyty na oczyszczanie ropnia. Jak Lerik dostaje antybiotyk, to jest ok, ale jak tylko antybiotyk się kończy- następuje wznowa. Ostatnio byliśmy 23 kwietnia, Dr znowu zrobiła porządne oczyszczanie i założyła sączek. Lerik jest tak grzeczny, że przy sączku (który wygląda jak zwykły sznureczek) nawet nie grzebie. Dostaje Metrovis 1/4 2xdz, Hadylon 1/8 1xdz i Oxyvet 0,7 co 3 dzień. Na razie jest super, bo przy płukaniu rany ropy prawie nie widzę. Leków mam jeszcze na tydzień 7 maja kontrola i zobaczymy co dalej.
A Jacob ma się świetnie. Tzn. jest nieskoordynowany, jak to przy ec objawowym, ale nie wydaje się być swoim stanem jakoś przejęty. Śliczne chłopaki, tylko trochę pecha mają w życiu..
Tak, to już "panowie" bo urośli i zmężnieli nie wiadomo nawet kiedy. Czas ucieka,
Jest tak sobie- co 2-3 tygodnie jeździmy do dr Judyty na oczyszczanie ropnia. Jak Lerik dostaje antybiotyk, to jest ok, ale jak tylko antybiotyk się kończy- następuje wznowa. Ostatnio byliśmy 23 kwietnia, Dr znowu zrobiła porządne oczyszczanie i założyła sączek. Lerik jest tak grzeczny, że przy sączku (który wygląda jak zwykły sznureczek) nawet nie grzebie. Dostaje Metrovis 1/4 2xdz, Hadylon 1/8 1xdz i Oxyvet 0,7 co 3 dzień. Na razie jest super, bo przy płukaniu rany ropy prawie nie widzę. Leków mam jeszcze na tydzień 7 maja kontrola i zobaczymy co dalej.
A Jacob ma się świetnie. Tzn. jest nieskoordynowany, jak to przy ec objawowym, ale nie wydaje się być swoim stanem jakoś przejęty. Śliczne chłopaki, tylko trochę pecha mają w życiu..
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
-
Lilenthal
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2021, 13:41
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Wieści w takim razie całkiem pozytywne, zwłaszcza jak się człowiek spodziewał że ta nóżka będzie się pogarszać. Bardzo dzielny świnior, mam nadzieje że są jeszcze szanse na to że wydobrzeje.
Trzymam kciuki za chłopaków
Trzymam kciuki za chłopaków
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Trzymamy za obu przystojniaków.

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8099
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Lerik i Jacob- EC-świnki z trudnym startem [Sztum]- lecz
Lerik był dziś na kolejnej kontroli u dr Judyty.
Noga wygląda nieźle- nie jest obrzęknięta. Sączek na szczęście siedzi na miejscu- Lerik jest naprawdę grzecznym pacjentem i nic przy nim nie gmera. Przy sączku czasami się zbiera trochę ropy, dlatego też Dr przedłużyła antybiotyki o kolejne 10 dni.
Samopoczucie obaj chłopcy mają dobre, żyją w świetnej komitywie. Często śpią razem w jednej norce lub w polarkowym domku. Kiedy Lerik wraca od weterynarza lub choćby z opatrunku- Jacob ewidentnie się cieszy- grucha i podryguje, troszkę niezgrabnie. Przedwczoraj widziałam ich harce
Leriś korzysta z nogi prawie normalnie . Bardzo są pocieszni obaj.
Lerik czasem na mój widok zwiewa (i jest to odruch jak najbardziej prawidłowy po tym, co z nim robię), a czasem grzecznie stoi i pozwala się wziąć na ręce- mimo wszystko. Prawdziwy słodziak <3.
Noga wygląda nieźle- nie jest obrzęknięta. Sączek na szczęście siedzi na miejscu- Lerik jest naprawdę grzecznym pacjentem i nic przy nim nie gmera. Przy sączku czasami się zbiera trochę ropy, dlatego też Dr przedłużyła antybiotyki o kolejne 10 dni.
Samopoczucie obaj chłopcy mają dobre, żyją w świetnej komitywie. Często śpią razem w jednej norce lub w polarkowym domku. Kiedy Lerik wraca od weterynarza lub choćby z opatrunku- Jacob ewidentnie się cieszy- grucha i podryguje, troszkę niezgrabnie. Przedwczoraj widziałam ich harce
Lerik czasem na mój widok zwiewa (i jest to odruch jak najbardziej prawidłowy po tym, co z nim robię), a czasem grzecznie stoi i pozwala się wziąć na ręce- mimo wszystko. Prawdziwy słodziak <3.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT