Sabrinka już odpoczywa w domu stałym po dość długiej podróży. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem jej otwartości

i zaradności. Bierze z ręki jedzenie, daje się pogłaskać,a przede wszystkim spokojnie i z zaciekawieniem reaguje na koleżanki zza kratek. Noc spędzą jeszcze przegrodzone, jutro klasyczne łączenie na pustym wybiegu. Od razu dziarsko zabrała się za ogórka, karmę, sianko i wszystko, co jej zaproponowaliśmy
Wstępne obwąchanie przebiegło bez zarzutu
Po konsumpcji rozłożyła się przy płotku i zapadła w drzemkę nie zważając na publiczność. Sprawia wrażenie, jakby czekała na połączenie ze stadem...
Ewa i Michał - wyrazy wielkiego uznania i wdzięczności
