Ogarnęłam się, więc pora na aktualizację.
Jeżeli chodzi o Czupurkę, to w miarę ok. Dostała wskazanie do sterylizacji - tak jak podejrzewałam, że będzie. Gorzej, że ma jakieś drobne zmiany w pęcherzu i nerkach i dostała antybiotyk na dwa tygodnie i do końca życia będzie wcinać Rubenal. Ujdzie.
Natomiast z Heniem już gorzej. Tarczyca w porządku, zostajemy przy profilaktycznym leku. Ale ułamał mu się dolny siekacz, więc miał rtg pyszczka. Ten siekacz mu rósł nie tylko do góry, ale też na boki. Siekacz obok totalnie osłabiony. Oba do wydłubania. Operacja była na tyle czasochłonna, że tylko ten przerośnięty został wydłubany w całości. Minął tydzień, wczoraj zaczął jeść ogórka (pokroiłam w ćwiartk) gardząc tym, co mu starłam na tarce (niewdzięcznik!). Generalnie polecam karmę Burges, bo da się ją rozmoczyć i ulepić w kulki, które prosie z uszkodzonymi ząbkami może jeść. Mniej jest męczenia się z dokarmianiem (i tak dokarmiam, prosie się bezczelnie domaga). Jakoś pod koniec miesiąca, na początku następnego czeka go usuwanie drugiego siekacza. A ja zmieniam pracę.

Będzie zabawnie.
Jeszcze wezmę Morelkę na usg, zobaczymy, co wyjdzie.