Stan chyba agonalny

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
kasiula2612

Re: Stan chyba agonalny

Post autor: kasiula2612 »

Jest, dałam już komentarz. Choć wciąż nie mogę w to wszystko uwierzyć. Jest polecana dosłownie przez wszystkich, ja sama przez te wszystkie lata ściągałam do niej wszystkich znajomych, bo nie wyobrażałam sobie lepszego weterynarza. Zawsze powtarzałam, że nigdy nie zmienię weterynarza. Wyleczyła mi psiaka z różnych chorób, wyleczyła Zgredka z grzybicy.
Nie rozumiem co się stało. Nie pojmuję tego.

Nie mogę sobie poradzić z tym, że przez moją niewiedzę Zgredek cierpiał. Cały czas o tym myślę. Że kiedy jeszcze przełykał i mógł jeść to ja zamiast dokarmiać go strzykawką, dałam mu mleko. A następnego dnia było już za późno...
Nie mogę sobie tego wybaczyć! :(
odeta89

Re: Stan chyba agonalny

Post autor: odeta89 »

Przestań, trzeba z tej bardzo gorzkiej lekcji wyciągnąć wnioski. Teraz będziesz mądrzejsza. Zawsze możesz się zwrócić do użytkowników o poradę, zawsze. Tu jest bardzo dużo doświadczonych osób, które, jestem o tym przekonana, posłużą radą.

Oczywiście warto by wyjaśnić sprawę z Panią dr.

W hołdzie Zgredkowi :candle:
kasiula2612

Re: Stan chyba agonalny

Post autor: kasiula2612 »

Jeszcze nigdy żadne moje zwierzę nie odeszło przedwcześnie. Zawsze wiedziałam co robić, zresztą nie było za bardzo sytuacji krytycznych. Zwierzaki były zdrowe i zadbane, umierały z racji podeszłego wieku.

Może dlatego straciłam czujność.

Dzisiaj mija tydzień, a ja nadal się nie pogodziłam, nie otrząsnęłam...


A co do pani doktor to mam teraz do niej tyle żalu, że nie mam ochoty nawet tam pojechać. Może za jakiś czas...
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”