Maku i Rumian/ kastraci - Warszawa

W tym dziale znajdziesz samiczki, parki samiczek oraz wykastrowanych samców do adopcji.

Moderator: silje

Heluna
Posty: 9
Rejestracja: 25 cze 2024, 20:43
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Maku i Rumian/ kastraci - Warszawa

Post autor: Heluna »

Powiem Wam, że te świnie to jednak świnie są... :oops: U Rumiana zdiagnozowano grzybicę sierści i skóry. Od tygodnia codziennie zażywa leczniczych kąpieli w pianie oraz wyczesywania łuszczącego się naskórka. Jeśli przez kilka najbliższych dni nic się nie zmieni, to od przyszłego tygodnia zostanie wdrożone leczenie ogólne. Niestety, Maku mu pozazdrościł, bo mimo zachowania ostrożności, zauważyłam pojedyncze skupiska pod sierścią więc również rozpoczynamy kąpiele... A w najbliższy wtorek - kontrola. Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiamy z domowego świńskiego spa.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7835
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Maku i Rumian/ kastraci - Warszawa

Post autor: jolka »

Czy chłopaki wyleczeni? Jęsli tak warto edytować opis- stan wolny ;)
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Heluna
Posty: 9
Rejestracja: 25 cze 2024, 20:43
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Maku i Rumian/ kastraci - Warszawa

Post autor: Heluna »

Leczenie niestety trochę się przedłużało, szczególnie u Rumiana. Musieliśmy srogo zająć się jego uszkami.
Jednak nadszedł ten długo wyczekiwany dzień... Chłopaki wracają na rynek!

Mamy też kolejną zmianę zachowania. Tak bardzo potrzebowali towarzystwa, że prawie rozwalili klatkę dzielącą ich od siebie i panowie ponownie mieszkają razem.
Maku coraz częściej domaga się głasków, bardzo chętnie daje się brać na ręce i uwielbia wtulać się w szyję człowieka. Sama się wtedy rozpływam :D
Z kolei Rumian jest coraz bardziej oswojony, nadal ucieka i chowa się pod hamak (lub za Maka :P) przy gwałtowniejszym ruchu, ale jest z niego taki słodziak, że od samego patrzenia na serduszku robi się cieplej ;)
Okazało się, że Rumian ma uczulenie na klasyczne odpylone wióry więc obecnie testujemy te celulozowe. Wygląda na to, że się sprawdzają. Ma też bardzo wrażliwe łapki, które trzeba co kilka dni nawilżać, a pazurki trzeba podcinać częściej, bo rosną krzywo i powodują lekką deformację łapek.
Obaj mogą mieć tendencję do piasku w moczu (ostatnio jechałam jak na bombach do weta, bo myślałam, że pojawił się krwiomocz). Na szczęście to tylko piasek, nie ma śladu krwi, ale trzeba pilnować, aby podawane jedzonko zawierało mniej wapnia, a było bardziej moczopędne i przeciwzapalne.

Jest też super wiadomość... Dziś rano fajna rodzinka zapytała o chłopaków, może jeden z nich niedługo będzie miał żonę i nowy kochający domek? Ale na razie ciii, nie chcę zapeszać :fingerscrossed:


Kilka świeżych fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Samiczki”