Chłopaki są po wczorajszej kontroli u weterynarza. Chruścik leczy dalej grzyba i jego serducho będzie ponownie skontrolowane za 1,5 miesiąca - na razie szmery są słyszalne. Jego zachowanie nie wskazuje natomiast na żadne problemy ze zdrowiem - zaczął się już głośno dopominać o jedzonko, biega po wybiegu jak szalony, a apetyt mu dopisuje
Okkoto miał natomiast pobieraną krew - chłopak w 100% zdrowy, mimo swoich sześciu lat nie dolega mu absolutnie nic poza problemami okulistycznymi
