Dziękować, bezproblemowo.
Na noc państwo zostało w zagrodzie na podkładzie, a rano poszło do czystej klatki i bardzo zadowolone zachowuje się jakby nic się nie stało. Nawet wskoczyło na półkę i sobie kima. Szew malutki, bo guzek był nieduży - dużo mniejszy niż za pierwszym razem.
Jak to czasami futro wydarte z nosa może stać się przyczyną ważnej diagnozy czegoś zupełnie innego.
