Od ponad roku produkuję swoje własne domowej roboty srebro koloidalne. Na facebooku jest taka fajna grupa gdzie rozmawiamy o tym naturalnym antybiotyku, jak nam pomógł, jak stosować, jakie choroby wyleczyliśmy srebrem itd. Tam się dowiedziałam jak się robi swoje srebro i zakupiłam generator i rozpoczęłam produkcję. Zaopatruję rodzinę, przyjaciół, a czasem i osoby nieznajome z fb Jeżeli ktoś jest zainteresowany to zapraszam! Od 2 lat nie wzięłam antybiotyku, a jak coś mnie bierze to sreberko idzie w ruch! Świetne jest też do przemywania twarzy na trądzikowe zmiany. Psikam do gardła, do nosa, do uszu, piję, a nawet na infekcje intymne pomaga "srebrny tamponik" Gdybym nie to, że sama przetestowałam i rodzina to bym nie polecała. Ale to naprawdę świetna sprawa i nie tak bardzo destrukcyjna jak farmaceutyczne antybiotyki.
Tutaj trochę więcej o fajnych właściwościach srebra koloidalnego pod kątem naukowo-medycznym: https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
1 litrowa butelka w ciemnym szkle ze srebrem koloidalnym (10 ppm) 35 zł (+15 zł kurier przy wysyłce, ale preferowany odbiór osobisty). Świeżo zrobione ma datę ważności około roku, jak nie dłużej Myślę, że naprawdę nie trzeba zachwalać srebra, bo wszyscy wiemy, że ma właściwości antybakteryjne. Przed wycofanie z rynku sama piłam Srebro Koloidalne firmy Laboratorium Natura, ale UE zmieniła przepisy i wycofali Teraz trudno dostać i zazwyczaj jest napis, że tylko do użytku zewnętrznego, więc nie wiadomo czy takie srebro nie jest zanieczyszczone... Dlatego teraz sama robię i niczego się nie boję
Srebro koloidalne
Moderator: pastuszek
Re: Srebro koloidalne
Nie boisz się pić srebra? Ja bym tego nie robiła, co innego stosowanie zewnętrzne, a co innego zażywanie doustne.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Srebro koloidalne
Też używałam, teraz jakoś nie mam potrzeby. Się odtrułam.
Ale wiesz, że jeśli się pije srebra zbyt dużo, to można się nabawić argyrii, czyli nieuleczalnego niebieskiego zabarwienia skóry...
Ale wiesz, że jeśli się pije srebra zbyt dużo, to można się nabawić argyrii, czyli nieuleczalnego niebieskiego zabarwienia skóry...
Re: Srebro koloidalne
Żeby zostać papą Smurfem trzeba byłoby pić hektolitry tego srebra A na poważnie to najczęściej zabarwienie skóry pojawia się przy eksperymentowaniu. W sensie jak próbuje się dodawać jakieś substancje do srebra koloidalnego. Podrasować je. Tak np. słynna sprawa Pani Rosemary Jacobs. Ona zażywała z solą, bo w tamtych czasach tak się robiło czyli chlorek srebra i dlatego taki efekt uzyskała. Kolejny znany przypadek Papa Smurf. Pił srebro koloidalne na baize wody KRANOWEJ, która ma sole i w dodatku kilkanaście szklanek dziennie. A i tak dopiero kilka lat później zaczął zmieniać kolor. Mimo tego nadal pije, bo wyleczył artretyzm, refluks, dermatozę i zapalenie zatok.
Bardziej się boję spustoszenia antybiotykami apteycznymi niż srebrem. Na mojej grupie na fb jest ponad 7 tysięcy członków. Niektórzy wiele lat piją srebro koloidalne. Ani jednego wpisu nie ma tam o srebrzycy To jest ekstramalny przypadek. Tak jak przypadki śmierci po zażyciu paracetamolu. Jest taka możliwość, ale bardzo niska. Nigdy nie wiadomo czy nie jest się na coś uczulonym.
W linku który podałam jest lektura o działaniu srebra koloidalnego. Np. fajna książka lekarza medycyny Wojciecha Gziuta z 2010 roku "Srebro Koloidalne - Naturalny Antybiotyk". I w tej książce jest fajny opis agrygii. Aby dostać srebrzycy należałoby zażywać co najmniej 30 g srebra dziennie przez pół roku. Biorąc pod uwagę ilość srebra w 1 litrze srebra koloidalnego jonowego (10 mg na litr) należałoby wypić 300 litrów dziennie przez ok. pół roku". Chcecie próbować?
Srebro koloidalne to nie żadna nowość. Stary lek używany w starożytności (Hipokrates polecał). I przed wojną też, np książka "Colloid and Biology in Medicine" (Bechhold H., 1919) omawia zastosowanie srebra koloidalnego, a wtedy jeszcze nie istniała metoda wytwarzania srebra elektrolizą, więc te srebro było o wiele bardziej zanieczyszczona niż teraz.
Zawsze robię dokładne badanie zanim zacznę na sobie eksperymentować Polecam też terapię wodą utlenioną prof. Nieumywakina! Też mi bardzo pomogła. Ale oczywiście najlepiej zrobić swoją wodę, żeby nie było tych konserwantów co ma w aptece. Teraz z kolei testuję na sobię terapię Płynem Lugola
Sorry za taki długi post, ale uwielbiam takie rzeczy XD
Bardziej się boję spustoszenia antybiotykami apteycznymi niż srebrem. Na mojej grupie na fb jest ponad 7 tysięcy członków. Niektórzy wiele lat piją srebro koloidalne. Ani jednego wpisu nie ma tam o srebrzycy To jest ekstramalny przypadek. Tak jak przypadki śmierci po zażyciu paracetamolu. Jest taka możliwość, ale bardzo niska. Nigdy nie wiadomo czy nie jest się na coś uczulonym.
W linku który podałam jest lektura o działaniu srebra koloidalnego. Np. fajna książka lekarza medycyny Wojciecha Gziuta z 2010 roku "Srebro Koloidalne - Naturalny Antybiotyk". I w tej książce jest fajny opis agrygii. Aby dostać srebrzycy należałoby zażywać co najmniej 30 g srebra dziennie przez pół roku. Biorąc pod uwagę ilość srebra w 1 litrze srebra koloidalnego jonowego (10 mg na litr) należałoby wypić 300 litrów dziennie przez ok. pół roku". Chcecie próbować?
Srebro koloidalne to nie żadna nowość. Stary lek używany w starożytności (Hipokrates polecał). I przed wojną też, np książka "Colloid and Biology in Medicine" (Bechhold H., 1919) omawia zastosowanie srebra koloidalnego, a wtedy jeszcze nie istniała metoda wytwarzania srebra elektrolizą, więc te srebro było o wiele bardziej zanieczyszczona niż teraz.
Zawsze robię dokładne badanie zanim zacznę na sobie eksperymentować Polecam też terapię wodą utlenioną prof. Nieumywakina! Też mi bardzo pomogła. Ale oczywiście najlepiej zrobić swoją wodę, żeby nie było tych konserwantów co ma w aptece. Teraz z kolei testuję na sobię terapię Płynem Lugola
Sorry za taki długi post, ale uwielbiam takie rzeczy XD
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Srebro koloidalne
Jak dla mnie - srebro ok, jest neutralne dla organizmu, a niszczy drobne ustroje, świniom dawałam, sama piłam, znajomy farmaceuta poleca.
Z jodem bym jednak uważała, za bardzo wchodzi w reakcje. Tarczyca to bardzo delikatna struktura.
Jeśli chcesz się samoleczyć zdrowo i nieszkodliwie, spróbuj postu Daniela lub dr Dąbrowskiej. 2 tygodnie, 4, 6. Ile organizm zechce. są na FB grupy wsparcia. no i tutaj http://ewadabrowska.pl/ Działa.
Z jodem bym jednak uważała, za bardzo wchodzi w reakcje. Tarczyca to bardzo delikatna struktura.
Jeśli chcesz się samoleczyć zdrowo i nieszkodliwie, spróbuj postu Daniela lub dr Dąbrowskiej. 2 tygodnie, 4, 6. Ile organizm zechce. są na FB grupy wsparcia. no i tutaj http://ewadabrowska.pl/ Działa.
Re: Srebro koloidalne
Nie mam chorej tarczycy, mało biorę płynu Lugola. Jedynie, żeby zobaczyć jak reaguję na to
Obecnie testuję Zapper'a i mam niesamowite efekty! Pewnie bym nigdy nie kupiła, bo wydać kilkaset złotych to przesada. Ale mama kupiła i teraz używam.
Co do diety dr Dąbrowskiej to jest super. Mam jej książki i czytałam dużo o tym. Ale nie mogę teraz przeprowadzić tej diety. To nie tylko zwykła dieta, ale i proces uzdrawiania do którego muszę się przygotować duchowo. Niestety mam bardzo ciężki okres w życiu i wiem, że nie wytrwam z takim bagażem na głowie. Zostawiam to na później I jestem na grupach diety Dąbrowskiej, niektórzy są bardzo kreatywni i mam już sporo ciekawych przepisów
Obecnie testuję Zapper'a i mam niesamowite efekty! Pewnie bym nigdy nie kupiła, bo wydać kilkaset złotych to przesada. Ale mama kupiła i teraz używam.
Co do diety dr Dąbrowskiej to jest super. Mam jej książki i czytałam dużo o tym. Ale nie mogę teraz przeprowadzić tej diety. To nie tylko zwykła dieta, ale i proces uzdrawiania do którego muszę się przygotować duchowo. Niestety mam bardzo ciężki okres w życiu i wiem, że nie wytrwam z takim bagażem na głowie. Zostawiam to na później I jestem na grupach diety Dąbrowskiej, niektórzy są bardzo kreatywni i mam już sporo ciekawych przepisów
Re: Srebro koloidalne
Też słyszałam o tym specyfiku, ale póki co nie zdecydowałam się na jego stosowanie, pomimo, że kilka koleżanek mi to bardzo poleca.