jest duża poprawa , jest żywsza i potrafi też poskakać w górę ze szczęścia . chociaż , jak na wybiegu Józia ją przegoni , to zaraz kaszelek ! staram się ma spacerku pilnować jej cały czas ,bo małpa Józia tylko czyha w gotowości , kiedy się zgapię
klatkę ma setkę i jest sama , czasami dokładam Zosię ,one się kochają i nigdy nie było awantury między nimi - odkąd pojawił się Mufcio
