Lusia, Plamka i Frugo - Inka za TM

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
dominika45

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: dominika45 »

No biedulka z Niej ale i Ty się namartwisz przy Niej.. oby było już tylko lepiej.. :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: martuś »

Taki los Dużej :idontknow: Martwić się i rozpieszczać.
Wczoraj przyszła paczuszka ze świstaka więc Tola może już jeść swój trovet (bo w takim tempie pochłaniała, że wczoraj nam zabrakło karmy :ups: ). Zamówiłam jej też diaro herb (to na biegunkę). Myślałam, że to będą kapsułki tak jak inne preparaty z tej serii a tu zonk :szczerbaty: O mały włos a wszystko wylądowałoby na podłodze przy otwieraniu :ups:
Obrazek
dominika45

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: dominika45 »

:lol: Zgadza się.. ja miałam tak samo przy otwieraniu pierwszej butelki z diaro - herb.. Teraz staram się uważać ale i tak zdarza mi się trochę wysypać bo się zapomnę zwłaszcza gdy otwieram po immuno.. Dużej życzymy dużo sił!!
Anulka1602

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: Anulka1602 »

Dużo zdrówka dla Tolusi łakomczuszki a dla Dużej dużo sił i energii :buzki: :buzki: :buzki:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: Asita »

Bo tam na opisie diaro jest chyba napisane, że to w formie kapsułek... Ja też się zdziwiłam, że to proszek... ;)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
dominika45

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: dominika45 »

Tam chyba t jest napisane, ze to dodatek paszowy.. bez formy.. tylko potem w opisie jak podawać jest napisane, ze łyżeczkę.. a na immuno, ze kapsułkę rozpuścić .. tylko gdy się myśli o tym, żeby szybko pomóc to nie myśli się, ze to coś może nie być w kapsułce.. ja tak mam. kiedyś wsadziłam palec do diaro... i się zdziwiłam :ups: , ze kapsułka taka miękka... i się sypie..
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: martuś »

A ja nie czytałam opisu :lol: Dotychczas miałam nefro i senior więc byłam pewna, że to też w kapsułkach i że jest 1 na kilogram zwierzaka. A tu odrywam to białe zabezpieczenie i coś mi nie pasi bo proszek pod tym:) Dobrze, że nie wywaliłam wszystkiego na podłogę;D Toli bardzo to smakuje. Nutka też chce pić... A ona kupy ma ładne (czasami idą miękkie ale to chyba cekotrofy bo Nucia już się nie schyla po bobki tylko wyciąga głowę do góry i czeka żebym jej podała :nie_powiem: ). Ale przyznam się, że troszeczkę dzisiaj dostała do oblizania strzykawki... A Tola to pewnie zjadłaby całe opakowanie na raz :lol: Najśmieszniej Tola pije rodicare akut. To ma dziwny zapach więc jak poczuje to ucieka ale za chwilę przybiega z powrotem bo mam strzykawkę w ręce więc to na pewno coś pysznego. Wącha i znowu ucieka i tak kilka razy. A jak już się zdecyduje wziąć do buźki to później takie śmieszne miny robi jak pije :szczerbaty: Muszę ją kiedyś nagrać :szczerbaty:
Obrazek
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: Miłasia »

Wesoło masz z tym swoim stadkiem :) , dużo zdrówka kochani :fingerscrossed:
dominika45

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: dominika45 »

Ojej ale to musi komicznie wyglądać.. :lol: prosimy o filmik!! Jakbym słyszała i widziała Minutkę naszą.. Tak samo robi.. :)
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]

Post autor: sosnowa »

:lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”