Nie wiem jak wytrzymamy z Tolą do środy

ona coraz to gorzej je... od tygodnia jest tylko na ratunkowej... wcześniej niby jadła sama ale spadła mi do 670g. Po dorzuceniu ratunkowej podskoczyła na 707g (kilka dni temu) a dzisiaj znowu 670g

zastanawiam sie czy Tola nie mogła trafić w lepsze ręce gdzie ktoś byłby w stanie o nią bardziej zadbać

to już jest taka chudziutka świnka... gdyby nie te długie włosy to wyglądała by tragicznie... i mam wrażenie, że żuchwa jej ucieka na lewo
Co ja takiego zrobiłam, że moje zwierzaki muszą tak cierpieć?
