dortezka a Ty nie chcesz się doświnić? Siostra Nutki jest do ponownej adopcji.
Świnie lubią być w centrum zainteresowania

Tym razem Tola stwierdziła, że chce żeby nią zajmować się w 100%

Od dłuższego czasu wahała jej się waga ale więcej było spadku niż wzrostu. Apetyt miała. Później zauważyłam, że podchodzi często do jedzenia ale po chwili rezygnuje. Paszcza przejrzana - wszystko ok. Aż do przedwczoraj... Zauważyłam, że lewy siekacz jest węższy od prawego (od zewnętrznej strony) a po wewnętrznej stronie jest wykruszony

Od ponad tygodnia raz na jakiś czas podkarmiałam ją papką ale teraz szykuje jej do miseczki 3 razy dziennie i dokarmiam na osobności bo czołgi chcą ją objadać... Namoczonego brita też jej kradną

A Toli takie dokarmianie papką baaardzo smakuje bo jak tylko poczuje zapach to jest szaleństwo żeby natychmiast ją wyciągnąć z klatki i nakarmić.
Martwię się Tolą bo to jeszcze młoda świnka a wiadomo jak to jest z zębami

Tym bardziej, że ona od początku dziwnie je karmę (nie odgryza kawałka siekaczami tylko albo wciąga i odgryza trzonowcem albo tak memla, że jej się namoczy śliną i wtedy rozgryza...). Trovet je ładnie bo ma małe granulki ale z britem już ma problemy...
Zdjęcie po jedzeniu więc pysio ubrudzony. Zęby ma równe tylko tutaj jeszcze coś tam przeżuwała i paszcza chodziła na boki.
