Prosiakowa dziewczynka zaczęła łysieć. Gołe placki pojawiły się na plecach, i symetrycznie, po obu stronach brzuszka. Z początku Pani weterynarz podejrzewała cysty na jajnikach. Badanie USG wykazało, że żadnych cyst, torbieli i innych paskudztw nie ma. Następnym krokiem było badanie prosiakowej krwi, by wykluczyć niedoczynność tarczycy (o ile dobrze pamiętam)- również pudło. Wykonaliśmy więc badanie moczu (swoją drogą prosiakowy mocz wysyłany był na badanie do Niemiec, bo w Polsce tak dokładne badania nie są wykonywane) i nareszcie dowiedzieliśmy się co jest grane. Świnka ma nadczynność nadnerczy, zawartość jakiejś substancji produkowanej przez nadnercza prawie pięć razy wyższa niż normalnie. Mała dostała leki (Vetoryl) i po dwóch miesiącach wyniki znacznie się poprawiły. Jeżeli leczenie nadal będzie tak efektywne, to jest szansa na zmniejszenie dawki leku, który świnka musi przyjmować już dożywotnio.
Z tego co mówiła Pani doktor, jeszcze kilka lat temu takie choroby u prosiaków nie były wykrywane, więc zwierzaki traciły na wadze i umierały. Chwała postępowi medycyny!
Nadczynność nadnerczy.
Moderator: Dzima
Re: Nadczynność nadnerczy.
Dobrze, że została zdiagnozowana zanim nastąpiło większe wyniszczenie organizmu Swoją drogą to dość rzadkie schorzenie u świnek, masz więc dość kolekcjonerską świnkę Moja też była podejrzana o to samo, z racji właśnie takiego łysienia, ale wyszło przewlekłe ropomacicze
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Nadczynność nadnerczy.
to z moczu wychodzi?
Jakie to badanie i gdzie robione?
Jakie to badanie i gdzie robione?
Re: Nadczynność nadnerczy.
Kreatynina/kortyzol, szczególnie interesujący jest poziom kortyzolu. U nas robią, nie wiem na ile dokładne, ale da się coś na tej podstawie powiedzieć.