Problem z połączeniem dwóch samców
Problem z połączeniem dwóch samców
Hej Jestem właścicielka 8-miesięcznego samczyka rasy skinny. Ponad tydzien temu kupiłam mu do towarzystwa drugiego samczyk, w podobnym wieku.. W dniu kiedy przyjechał nowy samiec, zaczelam ich łączyć w pokoju w którym żaden z nich wcześniej nie był. Świnki klepały zębami na siebie, sikaly, warczały, ale nie wkraczalam. Po około godzine nowy samczyk ugryzł dwa razy świniaczka skinny i to w jednym miejscu ugryzł go do krwi. W tym momencie przerwałam łączenie. Po dwóch dniach znowu spróbowałam ich połączyć i znowu po godzine nowa swinka ugryzła skinny. Przez ta godzine świnki znowu wąchaly sie i warczały na siebie. Znowu zrobiłam im dzien przerwy i wczoraj wykapalam je razem i na poczatku było wszystko ok, nawet stały bardzo blisko siebie, jadły koło siebie, tylko czasami klepały zębami na siebie. Po jakis dwóch godzinach postanowiłam je włożyć do jednej klatki i wtedy zaczęła sie walka, nowa swinka znowu zaczęła gryźć skinny i je rozlaczylam. Ich klatki ciagle stoją koło siebie. Pani od ktorej kupiłam świnkę, gdy do niej napisałam, odpisała, ze ten świniak jest bardzo władczy moj stary świnek też nie chce odpuścić, a fakt, ze nie ma sierści tylko pogarsza sytuacje, bo ma juz kilka zadrapań i ugryzień... Poradzicie cos na te sytuacje? Czy jest szansa, ze świnki sie polubią? Nie mam możliwości trzymania dwóch klatek, dlatego jezeli świnki sie nie polubią, bede musiała oddac nowego świniaczka