Moje dwa prosiaki ;)
Moje dwa prosiaki ;)
Witam. Od 2 lat mam świnkę morską samca, w Sobotę kupiłam jej kolegę, na samym początku gdy postawiłam je na wybiegu aby się poznały było wszystko okej, żadnych kłótni co jedyne nowy domownik wchodził cały czas na Vatsa jakby chciał uprawiać z nim seks, ale po 30 minutach im przeszło i było wszystko okej. Ale gdy włożyłam je do jednej klatki zrobił się problem. Nowy kolega cały czas zaczepia Vatsa, Vats aż wydaje z siebie dźwięki jakby się żalił, skarżył .. gdy chciałam nową świnkę przesunąć to ta mnie ugryzła. Nie wiem co powinnam w tym momencie zrobić, czy poczekać może się dogadają, czy je rozdzielić, czy może ta nowa świnka jest aż taka agresywna a ma dopiero 10 miesięcy, a nie chce aby i jednej czy drugiej zrobiła się krzywda. Błagam pomóżcie !
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Moje dwa prosiaki ;)
Czy klatka przed włożeniem nowgo kolegi była umyta, pozbawiona zapachu dotychczasowego domownika? Nie mogę Ci mówić za innych, ja łączyłam kilka razy chłopaków (boję się łaczenia trzech na raz, ale pary wychodziły mi bez problemu), i u mnie wyglądało t tak: wybieg do oporu, w tym czasie właśnie załatwienie kwestii klatki, jeśli nie pozbycie się wszelkich zapachów, to czasowa wymiana klatki na inną tymczasową. Jeśli pojawia się krew, lepiej nie ryzykować, jeśli są tylko bójki, ale pojawiają się zbyt często, niewielki stres w postaci sprzątania odkurzaczem w niedalekiej okolicy, albo wspólna imitacja kąpieli. Wcale nie musi być wody, sama wizyta w wannie jednoczy siły przeciw wspólnemu niesprawiedliwemu wrogowi. Jedyne czego należy unikać to pośpiech. U mnie to działało, nie daję gwarancji czy podziała wszędzie. Chyba tylko raz musiałam posunąć się do sprzątania, gorzej było z łączeniem królików, ale wanna miała już gości.
Re: Moje dwa prosiaki ;)
Klatke umyłam, wysprzątałam cały pokój aby nigdzie nie było czuć zapachu mojego Vatsa. Nowy Kolega Alex cały czas zaczepia Vatsa, szturcha go w tyłek, aż moja tylnymi łapami go bije tak to nazwijmy, a teraz zauważyłam że Vats coś pisknął do Alexa, a Alex zaczął gruchać, zgrzytać zębami i poruszać na boki tyłkiem. Co to może oznaczać?
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Moje dwa prosiaki ;)
Muszą sobie ustalić kto jest szefem. Jeśli nie ma ostrej bijatyki, daj im ustalić hierarchię. Najlepiej jednak aby jak najdłużej pozostawali na dużej przestrzeni, na neutralnym gruncie. Może dasz radę puścić ich gdzieś, gdzie jeszcze żadna świnka nie dotarła?
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moje dwa prosiaki ;)
Mi to wygląda na ustalanie hierarchii, ale na wszelki wypadek zapytam, czy jesteś przekonana że jest to chłopiec, a nie dziewczynka, ponieważ nieciekawe rzeczy mogą się z tego.. narodzić.
Istnieje zasada, że póki nie widać krwi, to świnek się nie rozdziela. A klatka jest wystarczająco duża?
Tak jak pisała koleżanka wyżej, czasem skutkuje mały stres dla obydwu świnek
Istnieje zasada, że póki nie widać krwi, to świnek się nie rozdziela. A klatka jest wystarczająco duża?
Tak jak pisała koleżanka wyżej, czasem skutkuje mały stres dla obydwu świnek
Re: Moje dwa prosiaki ;)
Mam dużo klatkę na pół pokoju, i wiem,że to samce, ponieważ odrazu sprawdzałam płeć. Krwi nie ma, a od wczoraj narazie jest spokój nie zaczepiają się.
Re: Moje dwa prosiaki ;)
Bujanie i turkotanie to normalne samcze zachowania - zalotne wobec samic, dominujące wobec samców. Jak dziewczyny pisały - ustalają hierarchię, to może potrwać. Od siebie dodam jeszcze, że może być o tyle trudniej, że młody jest w trudnym wieku i pewnie dopóki mu się hormony nie ustabilizują, to będzie ustawicznie wkurzał starszego kolegę, niezależnie od wyniku ustaleń.