Że chów wsobny to wiadomo ale te moje to chyba zdrowe, chciałam iść dziś do weterynarza i co? Zapomniała, że jest sobota.. Ale po wczorajszej kąpieli ich obejrzałam ze wszystkich stron i chyba nic im nie jest, żadnych nie widzę ranek (poza małymi już odpadającymi strupkami ale to od pogryzienia ewidentnie przez inne świnie), żadnych robaczków, żadnych ani białych ani czarnych kropek które mogłyby wskazywać na wszoły, żadnych łuszczących się skórek, nawet zęby ładne, białe. Oczywiście w poniedziałek albo wtorek (zadzwonię rano w pon i się dowiem kiedy jest ta lepsza wet.) i tak idziemy na kontrolę i zbadamy chłopców i zajrzymy im wszędzie
