Dortezka mozliwe ze Ryan sie smial, bo Angelo lezal kolo sofy, a prawie pod sofa w sumie....

jejka jezeli to byl smiech to

Ryan powinien zamienic sie z Diablo na imiona bo ten swin tyle nerwow mnie kosztuje ze masakra. W nocy obgryzal tez drzwi. Ale pomimo, ze on taki zlosnik to potrafi byc kochany

nie wiem jak on to robi ale jak za kazdym razem mam zamiar go zabic to zmieniam zdanie jak tylko do niego podejde

wtedy juz mi sie wydaje kochaniutki.