Grupa AA czyli Agatka i Antosia... Dwie świnki skinny :P

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: kleymore »

Długo nie było mnie na forum. Padło na Luckiego, bo od jakiegoś czasu jest rozdzielony od Tofisia. Rzuca się na niego, zrobił się silniejszy i bierze się do gryzienia. Cały czas go kopie, fuka po buźce albo szczypie, a Tofiś zastyga w miejscu i nie wie co zrobić. W hodowli MyLove Tofiś był tylko z jedną świnką, która potem odeszła i później nie był łączony, bo całkowicie dobrze dawał sobie radę sam. Jest nawet bardziej zadowolony. Mniej się najada (nie ma biegunek), nawet kwika jak wchodzę, mruczy i popcorninguje, a przy Luckim wydaje mi się, że był trochę zastraszony. Doszło nawet do tego, że brzdąc po wyjęciu na rękę fuka ząbkami na człowieka, jak mu coś nie spasuje - wtedy i nawet mnie się dostaje po paluchach, za nic. Nie liczę już gałtów Luckiego na Tofisiu. Baby mu trzeba, a Asi chopa, także jajocięcie.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7866
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: jolka »

ale się porobiło.... bym słoneczko przygarneła, ale ona mi Gruszkę by zmolestowała na amen :102:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
anuleczka

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: anuleczka »

Jutro Lakus o tym czasie będzie już w domu po zabiegu, oby tylko wszystko było dobrze... Nie ma czasu na zastanawianie się... Jolu ona nie nadaje się do bab ... drze się do nich jak je słyszy a jak ja włożę to jak rekin krąży i je dominuje
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: kleymore »

Jak Ś.P Alf ;) On tak samo robił, zaganiał i stresował, byleby siedziały w jednym kącie i się nie ruszały.
Awatar użytkownika
Natasza
Posty: 1484
Rejestracja: 18 mar 2014, 0:25
Miejscowość: Opolskie
Kontakt:

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: Natasza »

u Was ostatnio sezon obcinania jajek :) jak trzeba to trzeba ! trzymamy kciuki żeby poszło szybciutko :buzki:
Moje łyse szczęście Filip jest ze mną od 15.01.2014, Kofi jest z nami od 6.06.2014, maluszki od 3.09.14 i Glorcia od 24.12.14
Filip&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka&Glorcia+2psy+2gekony
Usunięto reklamę z podpisu. W sprawie wyjaśnienia proszę o kontakt z administratorem.
anuleczka

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: anuleczka »

... po prostu nie lubię rozmnażania :D
Zaffiro

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: Zaffiro »

Trzymam mocno kciuki :fingerscrossed: :buzki:
anuleczka

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: anuleczka »

Aishka w tej chwili jedzie na DT do kuzynki. Nie dała nam wyboru...
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10121
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: Dzima »

Aż tak źle było? Widzisz, podobnie jak mam ze Szkatułą...tylko ona męczy psychicznie, a Aishka woli fizycznie :nie_powiem: :rotfl:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
anuleczka

Re: Grupa AAA, czyli Agatka, Aishka i Antosia.

Post autor: anuleczka »

Dzima pisze:Aż tak źle było? Widzisz, podobnie jak mam ze Szkatułą...tylko ona męczy psychicznie, a Aishka woli fizycznie :nie_powiem: :rotfl:
Aishka gnębiła je obie fizycznie, a Antośke oprócz tego psychicznie, mala darła się jakby ją kto ze skóry obdzierał. U Ciebie chociaż jak rozdzieliłaś był spokój a u mnie Aishka zaczęła się drzeć w środku nocy jak usłyszała, że obok dziewczyny skubały siano. Razem źle, a osobno jeszcze gorzej. Zobaczymy jak się będzie zachowywała jak nie będzie czuła innych świnek w około. Mam jednak nadzieję, że z Lakusiem po kastracji się jakoś dogadają. Nigdy bym nie przypuszczała, że świnka jak dojrzeje to potrafi się tak zmienić :? albo to ja ją tak rozbestwiłam od małego ? Nie wiem czy to moja wina? :tired:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”