Merolcia pozdrawia braciszka.

Jest przepiękny! Mercia i jej,, dwórki,, czyli dwie podwładne Belka i Graża

są na letnim wypasie, dziewczyny korzystają z uroków lata.
A nawiązując do Zetrosa to Merolka też miała problem z dotykiem, panicznie bała się przez jakieś dwa miesiące, potem stopniowo wyciszała się i już normalnie mogłam wsadzić rękę do klatki np. wkładając jedzenie czy wsypując zioła ale tak naprawdę wszystko zmieniło się po tym ogromnym zaparciu, nigdy nie byłyśmy tak,,blisko,, jak wtedy... Może to głupie ale ja do niej gadałam, tlumaczylam jej gdy musiałam jej dawać co 3h a czasami i co 1,5 h leki czy karmę ratunkową... no i tak chyba nawiązała się nasza relacja. Po tym wszystkim mogę ją normalnie wziąć na ręce

... ona nie ucieka tylko stoi i grzecznie czeka. Aha i uwielbia uciekać i zwiedzać mieszkanie, tylko wtedy gdy jest zmuszona do powrotu do miejsca zamieszkania to nagada się i naskarży na mnie... Muszę zawsze wysłuchać co ma do powiedzenia...bo wierzcie lub nie, ale każda z dziewczyn ma zupełnie inny ton głosu i wyrazu swojego niezadowolenia :

:
https://youtu.be/2-i6KMY46z0
https://youtu.be/sVnXJRix0ak