Mieszko jest zachwycony maluchami. Nie wiem czy pozwoli mi je oddać.
Niestety jedne maluszek odszedł wczoraj rano za TM.

Tak nagle
i niespodziewanie.

Mieszko zapytał czemu maluszek się nie rusza. Wytłumaczyłam mu, że duszek maluszka jest już w niebie razem z Jadzią a jego ciałko zostało na ziemi
i że pochowamy go obok Jadzi. Mi samej ciężko było
i łzy kapały mi na podłogę a jeszcze 3-latkowi wytłumaczyć o co chodzi ze śmiercią
