Tedzik z Warszawy zamieszkal w Gdańsku u Lilith!

[sosnowa]

Jak się tak zazipał po gonitwach, to może serducho nieteges. tfu, tfu.

[porcella]

Jak się tak zazipał po gonitwach, to może serducho nieteges. tfu, tfu.

Jakbyś przy tym była...
Dr Ola dzwoniła, szmer sercowy, na rtg powiekszona sylwetka serca, płyn w płucach. Oczywiście leki, jutro dr Martyna zrobi echo, zostaje do jutra w Mv, gdzie się wyleguje i spożywa z apetytem.
Nie ma bezpośredniego niebezpieczeństwa, dr Ola mówi, że mu się mogła wada ujawnić pod wpływem stresu, bo przecież był wielokrotnie osłuchiwany i nigdy nie było żadnych podejrzeń.
Będziemy leczyć

[sosnowa]

O choroba.
Tak czasem wyłazi ze świni, jak się jedno wyleczy, to drugie.
Zobaczę go dziś, dać coś dobrego?

[porcella]

dać pliss. Ogórka, buraka, marchew. Zostawiłam mu trochę zieleniny, ale nie wałówkę na dwa dni. Pomiziać!
ps. Jabłko tez lubi.

[sosnowa]

Z przyjemnością!

[zwierzur]

Porcello, jemu się u Ciebie najwyraźniej podoba i zamierza chłopak zostać dłużej... Nie dorwał on w Twoim księgozbiorze jakiegoś "Leksykonu chorób"...? Zaczął od końca, bo zęby, teraz serce... Planowo, czy na chybił - trafił...? Zdrowia chłopaczkowi! Pozostaję wierną fanką...

[porcella]

Wpadnij się zapoznać, może i Ciebie urzeknie?
Wiesz, on nerwus, to prawda, jak mi się miotał zawsze przy witaminie C, to było widać, ale nie spodziewałam się jednak takiej sztuki. Dr Ola użyła jakiegoś obcego wyrazu na de... (coś jak denazyfikacja ), mającego oznaczać, że się ta wcześniej ukryta wada ujawniła od stresu. Czyli Meg w wątku o teddikach viewtopic.php?f=27&t=9414#p505283 miała słusznego - jak się okazuje...

[zwierzur]

Nie kuś! W ten weekend planujemy podróż Norka do DS-u. Amiszek zostanie sam... Ale na razie... Nie mogę... A urzekł mnie Tedeusz od pierwszego wejrzenia!

[porcella]

Czas pokaże

[sosnowa]

U mnie sercowa była Kresyda tylko, ale po zapaleniu płuc. Więc bo ja wiem? Raczej moje od normy statystycznej nie odbiegają