Imię świnki: Wiktor
Wiek świnki: przypuszczalnie 1 rok
Płeć świnki: samiec
Adopcyjny numer świnki: 1581
Miejscowość, w której przebywa zwierzę: Łódź, DT kimera
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: świnka znaleziona na ulicy, zdrowa.
Informacje dot.diety: VL Cavia Nature, dużo siana, a poza tym większość warzyw- nie docenia papryki, ale poza tym apetyt ma doskonały.
Stan adopcji: wolny
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innego samca. Wiktor jest przytulakiem, natomiast w stosunku do innych samców wykazuje silne tendencje do dominacji i zaczepek. Nie jest jednak raczej agresywny.
Zdjęcia pożyczyłam z wątku Pulpecji, u której świnki wypoczywają na wakacjach.
Imię świnki: Alli
Wiek świnki: przypuszczalnie 1 rok
Płeć świnki: samiec
Adopcyjny numer świnki: 1582
Miejscowość, w której przebywa zwierzę: Łódź, DT kimera
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: świnka znaleziona na ulicy, zdrowa.
Informacje dot.diety: VL Cavia Nature, dużo siana, a poza tym większość warzyw- nie docenia papryki, ale poza tym apetyt ma doskonały.
Stan adopcji: wolny
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innego samca. Alli wygląda jak misio, jest masywny i puchaty, jednak charakter ma bynajmniej nie pluszowy . Przypadkiem nazwany Krokodylem, potrafi pokazać innym świnkom ostre ząbki. W stosunku do innych samców umiarkowanie agresywny, ale silnie dominujący, zaczepia każdego.
Ludzie jednak to całkiem inna sprawa. Na kolanach u opiekuna nie musi odgrywać twardziela i lubi smyranie po uszkach i nosku.
Wiktor i Alli, znane także jako Krokodyl i Giena , zostały znalezione wyrzucone na ulicę, a dokładniej na parking, zimą w podwarszawskich Markach. Na szczęście, nie odbiło się to na ich zdrowiu, i od początku chłopcy są żwawi (czasem aż za bardzo) i żarłoczni. Długo byli bardzo płochliwi, do dziś nie zaliczają się do pieszczochów, ale kiedy już uda się któregoś złapać, nie panikują i grzecznie dają się tulić i głaskać. Jako rozetki, za tym ostatnim nie przepadają, ale nie sprawiają problemów przy pielęgnacji i obcinaniu pazurków.
Wiktor (DS) i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Moderator: silje
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Fajni Panowie, a Alli ma ciekawe futerko!
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Allik ma niezwykłe futerko! Ma przepiękne 4 wielkie rozety: dwie na kuprze i dwie po bokach. Nie widziałam jeszcze rozetki z tak idealnie rozłożonymi wicherkami. Gdy patrzy się na niego od tyłu, to te jego rozetki wyglądają jak wielkie światła stopu . Dzięki tym rozetkom wydaje się, że ma cały czas pupę w górze.
Wiktorek jest przepiękną czarno-rudą świnką i przedłużonym futrze, które nie opada i nadaje prośkowi wygląd jakby był w biegu (i to szybkim) - taka mała błyskawica.
Wiktor jest trochę spokojniejszy, ale i tak obu wszędzie pełno, ale na kolanach wykładają się cudnie i nie mają oporu wyciągnąć nóżki.
Wiktorek jest przepiękną czarno-rudą świnką i przedłużonym futrze, które nie opada i nadaje prośkowi wygląd jakby był w biegu (i to szybkim) - taka mała błyskawica.
Wiktor jest trochę spokojniejszy, ale i tak obu wszędzie pełno, ale na kolanach wykładają się cudnie i nie mają oporu wyciągnąć nóżki.
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Pocieszne i urocze . Mają naprawdę wiele uroku. I potrafią dogadać się z innymi samcami! Są jeszcze młode, więc energia je rozpiera, to oni najczęściej prowokują ruch na wybiegu. Bardzo mnie to cieszy, bo moje trzylatki już zupełnie skapcaniały.
Zwróćcie uwagę na lwią grzywę Wiktora. Uwielbiam ją, zresztą tak samo jego "płonący" kuper .
Są bardzo ruchliwe i trudno im zrobić dobre zdjęcie z bliska - jeszcze są nieśmiałe przed obiektywem.
Świetlik
Pulpet, coś zróbmy, coś zaróbmy, trochę żywności kupmy!
To ja pędzę do roboty!
Tak się kończą próby uwiecznienia cudnych rozetek Allika
Nosorożec z lwią grzywą! Udało się "złapać" Wiktorka! Choć na żywo jest 1000 razy cudniejszy.
Przyczajony ognisty lew z trawiastej sawanny
cdn.
Zwróćcie uwagę na lwią grzywę Wiktora. Uwielbiam ją, zresztą tak samo jego "płonący" kuper .
Są bardzo ruchliwe i trudno im zrobić dobre zdjęcie z bliska - jeszcze są nieśmiałe przed obiektywem.
Świetlik
Pulpet, coś zróbmy, coś zaróbmy, trochę żywności kupmy!
To ja pędzę do roboty!
Tak się kończą próby uwiecznienia cudnych rozetek Allika
Nosorożec z lwią grzywą! Udało się "złapać" Wiktorka! Choć na żywo jest 1000 razy cudniejszy.
Przyczajony ognisty lew z trawiastej sawanny
cdn.
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Król Lew!
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Marika, po przeczytaniu Twojego wpisu, mówię do niego "Mufasa"
Wieczorem
Wieczorem
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Musiałam rozdzielić świnki, czyli zabrać Krokodyle do osobnej zagrody. Allik jest nieznośny, zaczepia, smrodzi, prześladuje Ututa. Kurczaczek siedzi w kącie, obawiam się, że to przez niego. Schudł mocno - 886 g, pewnie od biegania po trawie za kolegami, ale niech ma trochę spokoju i naje się wreszcie.
Alli natomiast wydaje się największy z wszystkich, taki muskularny i najeżony. Dziś zauważyłam, że ma lekko zakrwawiony nos, pewnie znów kogoś pobił. Oby nie trzeba było odizolować go też od Wiktorka!
Alli natomiast wydaje się największy z wszystkich, taki muskularny i najeżony. Dziś zauważyłam, że ma lekko zakrwawiony nos, pewnie znów kogoś pobił. Oby nie trzeba było odizolować go też od Wiktorka!
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Allik, ty potworku .
Kurczaczek 2 dni temu ważył powyżej 900 (mam gdzieś zapisane), a zaraz po przyjeździe do mnie miał powyżej kilograma. Fakt, biegał sporo, ale teraz niech nabiera masy, bo rzeźba już jest
Głaski dla wszystkich, a szczególnie Wiktorka.
Wiktorku, tęsknię
Kurczaczek 2 dni temu ważył powyżej 900 (mam gdzieś zapisane), a zaraz po przyjeździe do mnie miał powyżej kilograma. Fakt, biegał sporo, ale teraz niech nabiera masy, bo rzeźba już jest
Głaski dla wszystkich, a szczególnie Wiktorka.
Wiktorku, tęsknię
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
No i masz... Dziś rano zastałam zagrodę otwartą, a Wiktorka nie ma. Skubaniec rozsunął kratki, zeskoczył z tapczanu i powędrował do drugiego pokoju, do moich świnek. Usiłuje zająć miejsce Ututa, który nie lubi natrętów, więc wtedy ucieka.na razie ganiają się z Kurczakiem, ale uprzejmie, za to z nowym tymczasem, Zeberkiem, ściął się na poważnie. Świński matrix, aczkolwiek bez jakichkolwiek obrażeń.