Strona 1 z 1
Poidełko jako najlepsza zabawka
: 05 kwie 2019, 20:16
autor: Pandorzaste
No, szału czasem idzie dostać z tymi świniami
. Ale to wszyscy wiedzą. Otóż ze względów bliżej mi nieznanych dwie z moich świń kochają poidełko. Obie włochate, jeżeli to coś zmienia, skinny nie zaszczyca go nawet spojrzeniem.
A kochają je do przesady. Jak się przyssą, to się nie mogą odessać i piją na umór. Tam, że dużo siusiają i niestety trzeba częściej im sprzątać, kij z tym, ale piją tak dużo, że bobki im się robią zbyt luźne. Wszystkie zdrowe, wszystkie mają tę samą dietę, a porządne boby ma tylko sinny, która poidełkiem się nie interesuje.
Zdjąć poidełko i zostawić samą miskę z wodą? Z miski nigdy tyle nie piją, ani tak dużo
.
Re: Poidełko jako najlepsza zabawka
: 06 kwie 2019, 12:44
autor: Bulletproof
Myślę, że nie jest dla nich zabawa, bardziej problemy zdrowotne.
Robisz im profilaktyczne badania krwi?
Cukier sprawdzałaś?
Jeśli chcą pić, to nie zabieraj, jeżeli piją znaczy, że potrzebują
Re: Poidełko jako najlepsza zabawka
: 06 kwie 2019, 13:01
autor: Pandorzaste
No miały badania dwa tygodnie temu, morfologia piękna, cukier w normie. Jak mają miseczkę tylko, to spoko, piją normalnie. Jak wsadzi im się poidełko, to piją jak szalone. Jak jest puste, też się tłuką o nie radośnie. Miskę z wodą mają cały czas, żeby nie było. I stały dostęp.
Ale jak wyjmuję poidełko, to piją tyle ile zwykle. Jak je wkładam, to Neavia i Milady zaczynają pić jak wariatki, ale tylko z niego, z miski tylko czasem przy okazji jedzenia chrupków
.
To nie tak, że ja wyjmuję poidełko, to zostawiam je bez dostępu do wody, żeby nie było.
Re: Poidełko jako najlepsza zabawka
: 06 kwie 2019, 13:30
autor: Bulletproof
A masz tylko jedno?
Może to taka obrona zasobów, że nie chcą się oderwać?
Re: Poidełko jako najlepsza zabawka
: 06 kwie 2019, 13:36
autor: Pandorzaste
Może im dam drugie XD. A może faktycznie były znudzone, bo jak im dziś zrobiłam wybieg z nowiutkimi zabawkami, to poidełko drastycznie straciło na wartości. Teraz o wiele ciekawszy jest nowy tunelik z siankiem i domek z kartonu - z siankiem.
Zrobiony z trawy domek, jaki dostały tydzień temu już się znudził, jak mu wyżarły jedną ścianę
. Jakby te dwa włochacze były tak odważne, jak łysolek, to by nie szukały dziwnych rozrywek
. Łysolkowi wystarczy wycieczka po całym domu dla rozrywki, włochacze pokoju nie opuszczają.