Jak pierwszy raz przetransportować świnkę?
: 18 lut 2019, 13:09
Nie wiem czy to dobry dział do takiego tematu. Jeśli nie, to prośba o przeniesienie do dobrego
Do rzeczy. Chcę towarzystwo dla mojej świnki. Zastanawiam się jak lepiej przetransportować nową świnkę do domu. Widziałem na filmach, że często dostaje się świnkę w takim pudełku, tekturowym transporterku z dziurami, aby świnka oddychała. Czy może lepiej, jak już ma się swój transporterek, to w nim umieścić świnkę? Z jednej strony, w "pudełku", ma ciemno, spokój, może się wyciszyć, mało bodźców, z drugiej strony raczej nic tam nie ma. W transporterku mogę dodać trochę sianka, jakiegoś ogórka, zieleninę (jeśli w ogóle ze stresu będzie chciało się jeść zwierzakowi), dać jakiś kocyk. Mój transport jest otwierany od góry i świnka może będąc w nim coś obejrzeć z góry. Pytanie czy taka opcja ją jeszcze bardziej nie zestresuje, że nagle jest zabrana ze znajomego miejsca, znajduje się w transporterze, wkoło hałas, coś tam na górze się przewija, jakieś krajobrazy i czy ją bardziej nie zestresuje. Poza tym wyjęcie, będzie raczej na "moich warunkach", bo sama nie wyjdzie, a w "pudełku", otwiera się jedną stronę i świnka może pomalutku analizować teren. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi
Prośba o poradę, w czym lepiej przetransportować po raz pierwszy nowa świnkę do domu?
Do rzeczy. Chcę towarzystwo dla mojej świnki. Zastanawiam się jak lepiej przetransportować nową świnkę do domu. Widziałem na filmach, że często dostaje się świnkę w takim pudełku, tekturowym transporterku z dziurami, aby świnka oddychała. Czy może lepiej, jak już ma się swój transporterek, to w nim umieścić świnkę? Z jednej strony, w "pudełku", ma ciemno, spokój, może się wyciszyć, mało bodźców, z drugiej strony raczej nic tam nie ma. W transporterku mogę dodać trochę sianka, jakiegoś ogórka, zieleninę (jeśli w ogóle ze stresu będzie chciało się jeść zwierzakowi), dać jakiś kocyk. Mój transport jest otwierany od góry i świnka może będąc w nim coś obejrzeć z góry. Pytanie czy taka opcja ją jeszcze bardziej nie zestresuje, że nagle jest zabrana ze znajomego miejsca, znajduje się w transporterze, wkoło hałas, coś tam na górze się przewija, jakieś krajobrazy i czy ją bardziej nie zestresuje. Poza tym wyjęcie, będzie raczej na "moich warunkach", bo sama nie wyjdzie, a w "pudełku", otwiera się jedną stronę i świnka może pomalutku analizować teren. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi
Prośba o poradę, w czym lepiej przetransportować po raz pierwszy nowa świnkę do domu?