CAVIARNIA

W piątek wieczorem zauważyłem, że świnka jest apatyczna oraz nie ma apetytu. Zacząłem ją dokarmiać strzykawką, a w sobotę z samego rana udałem się do weterynarza. Weterynarz stwierdził, że świnka ma lekkie wzdęcie, dał jej 3 zastrzyki (rozkurczowy, przeciwzapalny i witamina C) oraz polecił dokarmiać strzykawką. Mija już ponad doba od wizyty, a nie zauważyłem u świnki żadnej poprawy. Dalej jest apatyczna, nie ma apetytu, co więcej zauważyłem, że ma mokre włoski w okolicach odbytu, choć nie wiem czy przypadkiem ochlapanie wodą z miski. Co 2-3 godziny karmią ją strzykawką podawałem jej espumisan, a jutro rano planuję z nią iść ponownie na wizytę.

Co to może być? Co robić?

Tu masz polecanych weterynarzy, którzy znają się na świnkach:
viewforum.php?f=43
Nie zwlekaj z wizytą. "Lekkie wzdęcia" bywają dla świnek zabójcze. Trzymam kciuki za prosiaczka!

Po dzisiejszej wizycie u innego weta. Robiliśmy USG, by wykluczyć cysty na jajnikach. Jajniki czyste, ale jelita mocno zagazowane, czyli wzdęcie dalej się utrzymuje. Przy okazji zrobiliśmy badanie moczu, bo świnka przypadkiem oddała mocz na stół - pH w normie. Świnka dostała w zastrzykach przeciwbólowy i rozkurczowy. Dalej karmić mam ją przymusowo, aż do czasu, gdy zacznie normalnie jeśc. Dostałem receptę na lek pobudzający pracę jelit - gasprid. Mam podawać śwince 1/5 tabletki co 6 godzin. Oprócz tego przy każdym karmieniu mam podawać śwince 1/3 torebki priobiotyku Bio-lapis for rabbit.

Czym dokarmiasz? Spróbuj nęcić sianem i ziółkami - dobrze, gdyby zaczęła pojadać samodzielnie.

Próbowałem zakupić któraś z karm ratunkowych, ale bez rezultatu, więc w blenderze mieszam Cavia Complete + siano + probiotyk + woda i karmię strzykawką.

Świnkę tymczasowo oddzieliłem od jej koleżanki, by lepiej ją obserwować. Wyraźnie się ożywiła, nie leży już apatycznie jak wczoraj, zrobiła też parę kup, więc układ pokarmowy chyba zaczyna pomału pracować.

Właśnie dostała 1/5 tabletki gaspridu. Ma w klatce-izolatce siano i wodę, ale sama jeszcze nie je. Jutro kupię siano z ziołami, może wtedy się skuso.

Na wzdęcia bardzo polecam Ziętka digest herb. Oraz długie trzymanie na rękach i delikatny masaż. Jak zacznie burczeć, może szczękać zębami, gazy się przemieszczają i to czasem aż boli. Głaskać i grzać dalej, rozlegnie się salwa termoforek albo butelka z ciepłą wodą byle nie za gorące, owinąć w kocyk i niech się wygrzewa
Super pomaga też podawanie espumisanu albo bobotiku w kroplach, nawet do 1ml do paszczy. W sytuacji dramarycznej nawet co godzinę, dwie.
Miałam świnkę mistrzynię wzdęć. Wypiła morze probiotyku i ocean espumisanu. Ostatecznie i radykalnie jej pomogło zdiagnozowanie niedoczynności tarczycy i hormon. Ale to może nie jest norma.

Dziękuje za wszystkie porady.

Świnka jest aktywna, wydala normalnie, brzuszek wydaje się normalny, ale jeszcze nie je, więć dalej karmię ją strzykawką. Weterynarz, u ktorego wczoraj z nią byłem, mówiła, że zacząć jeść może dopiero po jakimś czasie. Więc czekamy, a w razie czego pójdę z nią jutro na kontrolę.

Espumisan podawałem śwince cały weekend, ale nie zauważyłem jakiejś poprawy.

Dobrze, że jest lepiej. Nie poddawaj się! Zamiast espumisanu, spróbuj podawać bobotic - ma to samo działanie, ale wielu użytkowników uważa, że daje lepsze efekty.

Świnka zjadła troszkę siana. Czy bobotic można podawać razem z gaspridem? Nie będzie jakichś skutków ubocznych? Gasprid mam przepisany przez weterynarza 1/5 tabletki co 8 godzin i jest lek pobudzający perystaltykę jelit.

Możesz podać gasprid z boboticiem lub espumisanem.
Jeśli nie uporacie się z problemem to polecam wizytę w Reptilio w Katowicach u dr Aniki lub dr Beaty, jeśli byłeś gdzieś indziej. Leczę tam wszystkie swoje prywatne świnki jak i tymczasy. U nich też można kupić karmę ratunkową.