CAVIARNIA

Imię świnki: Samanta;
wiek: ok. 2 miesiące;
płeć: samica;
numer adopcyjny:4553;

miejscowość, w której przebywa świnka: Warszawa;
historia zwierzęcia, przebyte choroby: świnka polaboratoryjna, zdrowa;
informacje dot. diety: nieśmiało poznaje nowe smaki; chętnie próbuje wszystkiego po trochu;
stan adopcji: WSTĘPNA REZERWACJA dla Pani Tamary; do adopcji po kwarantannie lub osiągnięciu 300 g (obecnie 296);
dodatkowe informacje: do adopcji z Salmą lub do innej świnki;
kontakt do opiekuna wątku: zwierzur, PW.

Imię świnki: Salma;
wiek: ok. 2 miesiące;
płeć: samica;
numer adopcyjny:4554;

miejscowość, w której przebywa świnka: Warszawa;
historia zwierzęcia, przebyte choroby: świnka polaboratoryjna, zdrowa;
informacje dot. diety: nieufnie poznaje nowe smaki; wszystko jest podejrzane...;
stan adopcji: WSTĘPNA REZERWACJA dla Pani Tamary; do adopcji po kwarantannie lub osiągnięciu 300 g (obecnie 294);
dodatkowe informacje: do adopcji z Samantą lub do innej świnki;
kontakt do opiekuna wątku: zwierzur, PW.

Kto wydał zgodę na założenie wątku: Porcella.

A oto obie z lotu ptaka:

Adopcja na zasadach Stowarzyszenia, obowiązuje wizyta przedadopcyjna oraz umowa, klatka minimum 100 cm, odpowiednia karma i zapewnienie świnkom codziennych wybiegów oraz fachowej opieki weterynaryjnej.

Czy to te pchły, które mało nie rozniosły pudła w czasie transportu? Energii im na pewno nie brak

. Mocno za domek.

Samanta to żywe srebro. Agutka, bielą pacnięta tu i ówdzie... Odwagi jej nie brak - nie tylko oblatuje wkoło domki, ale nawet środkiem placu trotowego śmiga, przycupnie, mikromordkę przepucuje i sunie dalej. I ta iskra w oku...!
Salma to torpeda. Agutkowa agutka. Cykor i strachajło nieziemskie zgoła. Z domku tylko czubek nochalka wytyka. Ale świat na zewnątrz kusi - tyle dźwięków i zapachów... To wyrywa się błyskiem z domku i wbija w drugi, mało ze skóry nie wyskoczy. Już i ona oczyskiem zaczyna łypać, lękliwie, acz z rosnącym zainteresowaniem...

Porządzłlam się i wkleiłam zdjęcia zrobione podczas kontroli w Medicavecie. Nie są może artystyczne, ale choć trochę oddają urodę maluszków

@Zwierzurku, przed chwilą rozmawiałam z Panią, która jest co najmniej zainteresowana

Jakie cudne myszy

słodyczy...

porcella pisze:Porządzłlam się i wkleiłam zdjęcia zrobione podczas kontroli w Medicavecie. Nie są może artystyczne, ale choć trochę oddają urodę maluszków

@Zwierzurku, przed chwilą rozmawiałam z Panią, która jest co najmniej zainteresowana

@Porcello, czytasz w myślach - właśnie miałam Cię prosić o vlepkę...

Dzięki!

Zainteresowanie nie dziwi - obie mordeczki są zachwycające!

Sama bym na nie miała chrapkę...