Strona 1 z 3

Re: Panna Zuzanna w DS

: 05 lut 2019, 12:59
autor: Prosiak Srosiak
Imię świnki: Zuzanna
Wiek świnki: ok 2 lata
Płeć świnki: samica
Numer adopcyjny świnki: 4530

Historia zwierzęcia, przebyte choroby: Zuzanna została porzucona w sklepie zoologicznym.
Miejscowość, w której przebywa świnka, u kogo: Gorzów Wielkopolski, Prosiak Srosiak
Informacje dot. diety: karma VL CN, sianko, ziółka, prawie wszystkie warzywa i owoce
Stan adopcji: adopcja wstrzymana
Kontakt do opiekuna wątku: Prosiak Srosiak pw
Kto wydał zgodę na założenie wątku: Kanja

Obrazek

Zuzię podrzucono do sklepu zoologicznego. Standard - pani wyjeżdża za granicę i nie może zabrać ze sobą zwierzaka.
Mała ma spore problemy ze wzrokiem, słabo widzi, jedno oko wyłupiaste. Dziwnie wzdęty brzuch, świnka popiskuje przy dotyku. Konieczna kontrola USG. Futro bez pasażerów na gapę, za to z mocnym łupieżem. Spokojna i kontaktowa.

edt.
Zuzia jest po wstępnych badaniach u dr Asi. Zaćma, wątroba w złym stanie i wskazanie do badania kardiologicznego oraz badania krwi. Świnka mocno otłuszczona przez złe żywienie.

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 07 lut 2019, 19:44
autor: Prosiak Srosiak
Zuzanna jest dzielną, grubiutka purchawką. Zaborcza, lubiąca się miziać zołza. Mała całkiem dobrze sobie radzi mimo słabego wzroku. Co prawda trzeba być ostrożnym przy usługiwaniu Jej Królewskiej Mości (świnia potrafi dziabnąć jeżeli zbyt szybko lub znienacka włoży się rękę do klatki - jest to związane z kiepskim wzrokiem) ale i tak wszystko uchodzi jej płazem.

Przeszliśmy już przez leczenie wątróbki (na USG bez zarzutu) i pozbyliśmy się uporczywego łupieżu. Czekamy na wizytę u kardiologa i ewentualne badanie krwi. Zastanawia nas również jej słuch. Mała sprawia wrażenie przygłuchej.

Zuzia postanowiła zostać samotnikiem. Dotychczasowe próby łączenia kończyły się na natychmiastowych rozróbach. W zamian hrabianka sprzedaje całuski na tony :D Jak się uprze to nie odpuszcza, musi zacałować i koniec.

Pozdro 600 od Purchawy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 07 lut 2019, 22:59
autor: Siula
Fajna z niej świnka, może znajdzie się kiedyś odpowiednia koleżanka lub mąż :love: :fingerscrossed:

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 18 mar 2019, 12:55
autor: Prosiak Srosiak
Zuzanna jest po wizycie u weterynarza. Zapalenie górnych dróg oddechowych. Podajemy Bactrim. Dodatkowo od około dwóch tygodni u Purchawki coś się zaczyna dziać z bobami. Jednego dnia są normalne, następnego zostawiają wiele do życzenia. W pierwszej kolejności poszły do badania boby. Jeżeli wynik będzie negatywny zrobimy badanie krwi.
Osobiście stawiam na wątrobę, Zuzanna już miała z nią problemy. Oby nie... :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 25 mar 2019, 20:13
autor: Prosiak Srosiak
Po dzisiejszej kontroli Zuzanna nadal zostaje na lekach. Bactrim podajemy jeszcze przez tydzień.
Na dziś Purchawka miała umówione badanie krwi (z bobów nic nie wyszło) ale na czas leczenia musimy je przełożyć. Póki co prosiak dostaje RodiCare Hepato.

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 27 mar 2019, 12:40
autor: ViaCaVia
Ale piękna! :buzki:

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 28 mar 2019, 18:25
autor: Prosiak Srosiak
Panna Zuzanna bardzo dziękuje za komplement :D

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 28 mar 2019, 18:39
autor: Prosiak Srosiak
Zuzanna była dziś na kontroli u dr Asi. Niestety Bactrim okazał się za słaby. Purchawka dostała zastrzyk z mocniejszym antybiotykiem. Płaczu przy tym było na cały gabinet. Lek jest bolesny i piekący ale i Zuzanna lubi przygwiazdorzyć. :roll: Za tydzień powtórka.

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 28 mar 2019, 18:59
autor: sosnowa
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Panna Zuzanna (Gorzów Wlkp.) - adopcja wstrzymana

: 01 kwie 2019, 12:09
autor: Prosiak Srosiak
Wróciliśmy właśnie od dr Asi. Zuzia przestała się załatwiać. Przez weekend pojawiło się dosłownie kilka bobów. Dziś od rana nic... Straciła apetyt, nawet świeża trawka jej nie interesuje.
Zrobiliśmy USG: pętle jelitowe prawidłowe, żołądek niezagazowany, wątroba o prawidłowym kształcie i echogenności, cyst brak. Widoczne boby w jelicie. Zęby bez zmian przy badaniu otoskopowym.

Zuzia dostała leki na pobudzenie pracy przewodu pokarmowego, przeciwzapalne i przeciwbólowe. Jeżeli do 17:00 nadal nie będzie bobów mamy wrócić do gabinetu.

Żeby tego było mało Purchawa znowu charczy.