CAVIARNIA

10.02.2019- zmiana autora wątku z Kanji na Prosiak Srosiak.

Imię świnki - Groszek
Wiek świnki – ok. 2-3 miesiące
Płeć – samiec
Nr adopcyjny – 4508
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo – Gorzów Wlkp. (Prosiak Srosiak)
Historia zwierzęcia – Groszek oddany został do lecznicy, ma EC oraz silny przykurcz tylnych łapek. Pomimo problemów z łapkami radzi sobie z przemieszczaniem po klatce, na szczęście ma apetyt i je.
Informacje dotyczące diety – VL CC, CN; zioła, świeże
Kontakt do opiekuna wątku- pw na forum Prosiak Srosiak,
Kto wydał zgodę na założenie wątku – Kanja
Zdjęcie małego wkrótce.

Aktualizacja
Oto Groszek


No nieśmiały chłopak.

Ale jaki przystojny

Matko kochana jaki słodziak

Od piątku Groszek jest u mnie, straszny dzikusek z niego. Chudy okropnie, czuć każdą kosteczkę.

Maluszek od 8-go lutego jest w DT u Prosiak Srosiak

Groszek jest z nami od dwóch tygodni i póki co jest małym-wielkim tchórzem Ma mocno pociągły pyś, do tego rudy i dlatego zyskał ksywkę lisek Ładnie przybiera na wadze - w dni odbioru 477g, aktualnie 525g. Tylne łapki radzą sobie całkiem dobrze. Mały praktycznie nie ma problemów z poruszaniem się. Grosiu zaczyna wydzierać ryjka po jedzonko i to dobry znak Bardzo powoli ale jednak coraz bardziej zaczyna nam ufać.

Gdy tylko hrabia-książę pozwoli, wrzucimy kilka zdjęć. Na razie nie chcemy go stresować póki odgłos osiadającego kurzu jest przerażający

Do Groszka przyplątało się zapalenie górnych dróg oddechowych. Zaczynamy podawać Bactrim. Mamy nadzieję, że to tylko drobne przeziębienie i szybciutko się z nim uporamy.

Dziś Groszek był na kontroli. Jest lepiej, ale kontynuujemy podawanie Bactrim jeszcze przez tydzień. W następny poniedziałek kolejna kontrola.

Groszek ładnie przybiera na wadze - dziś 626g. Tylne łapki nie są w pełni sprawne, jest lekki przykurcz, ale młody radzi sobie bardzo dobrze. Wydziera ryjka, jest ciekawski i robi się z niego obrzydliwy miziak.

Po dzisiejszej kontroli odstawiamy Bactrim. Mały już zdrowy. Podajemy Geno Mune na wzmocnienie.

Dzień dobry, mam na imię Groszek i jestem strasznym rozdarciuchem Wydzieram ryjka rano, wieczór i w południe. Ogólnie każda pora jest dobra. Jestem jeszcze malutki ale musicie wiedzieć, że nie drę papy na darmo. Zawsze gdy mój cieniutki ale donośny głosik piszczy nieznośnie w uszach, jakimś dziwnym trafem Duży zjawia się z ogórkiem, marchewką albo innym selerem . Serio, serio. No to jak już sobie zjem i poleżę trochę to piszczę znowu i Duży znowu przychodzi. Tak na prawdę serio, serio.
Nie wiem czemu ale lubię też poskakać sobie po klatce. Wszystko się wtedy fajnie trzęsie więc brykam jeszcze więcej. Super zabawa. Duży mówi do Dużej, że strasznie popcornuję, ale ja nie wiem o co mu chodzi, przecież nie lubię popcornu. Lepiej niech przyniesie ogórka.