Oderwany pazurek.
: 11 sty 2019, 17:40
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Bez zbędnych wstępów przejdę do rzeczy.
Jedna z moich świnek biegając swobodnie, jak z resztą zwykle po mieszkaniu, zahaczyła łapką o szparę pod listwą między pokojami i oderwała sobie cały pazurek.
Krwawiła przez kilka sekund. Żadna tkana nie jest uszkodzona. Chodzi normalnie jak gdyby nigdy nic, nie krwawi, staje na łapkę całym ciężarem ciała, bryka biega etc.
Moje pytanie brzmi: czy tak oderwany pazurek odrośnie, czy Benek od dzisiaj będzie sobie musiał radzić z trzema pazurkami jednej łapki?
Z góry dziękuję serdecznie za odpowiedź.
Pozdrawiam
Emil
Bez zbędnych wstępów przejdę do rzeczy.
Jedna z moich świnek biegając swobodnie, jak z resztą zwykle po mieszkaniu, zahaczyła łapką o szparę pod listwą między pokojami i oderwała sobie cały pazurek.
Krwawiła przez kilka sekund. Żadna tkana nie jest uszkodzona. Chodzi normalnie jak gdyby nigdy nic, nie krwawi, staje na łapkę całym ciężarem ciała, bryka biega etc.
Moje pytanie brzmi: czy tak oderwany pazurek odrośnie, czy Benek od dzisiaj będzie sobie musiał radzić z trzema pazurkami jednej łapki?
Z góry dziękuję serdecznie za odpowiedź.
Pozdrawiam
Emil