CAVIARNIA

Mój 4 letni samczyk w ostatnim czasie schudł ponad 300 gram..
normalnie waży ok. 890 g jest drobny a tu nagle 560 wczoraj 580 co mu moze byc?
jutro idziemy do weterynarza. Je wszystko pije biega piszczy, bobki normalne a kolega z klatki okaz zdrowia i zero spadku masy :/
podejrzewam tarczyce ale to juz jutro się dowiemy co robić bo przyczyna moze byc rozna, martwie sie

Do kogo idziecie na wizytę?

Na pewno sprawdzić tarczycę ale oprócz tego nerki, wątrobę i cukier. Nie pije więcej w ostatnim czasie? Jak wyniki będą ok to można dorobić USG jamy brzusznej.

Zębów raczej nie podejrzewam bo wtedy byłby problem z jedzeniem.


PS podejrzewam, że mówimy o chłopaku z prawej strony? Czy mi się wydaje czy on ma napuszone futerko i jest skulony? Jak śpi to się wykłada?

do dr.Sulimy, już tam kiedyś byłam i w sumie polecana. nie pije więcej, ale pomidory i ogórki no to w tym też dużo wody, tak tak z prawej
nie pomyślałam o tym nawet ale faktycznie ostatnio się nie pokłada tak jak wcześniej tylko w takiej pozycji gdy drugi normalnie się wyleguje

ząbki ma dobre, sianko i karmę razem z warzywami normalnie wcina

Też do niej jeżdżę i też polecam

No to krew na pewno i USG brzucha bo może coś tam się dzieje i go boli dlatego taka skulona pozycja.

możliwe, no dobra jutro zobaczymy co z tego będzie miejmy nadzieje że nic powaznego, przy okazji zabiore drugiego na ogólny przegląd i wpiszę go w liste moich zwierząt tam bo jeszcze go tam nie bylo

martuś pisze:Też do niej jeżdżę i też polecam

No to krew na pewno i USG brzucha bo może coś tam się dzieje i go boli dlatego taka skulona pozycja.

z brzuchem raczej nic, jednak ząbki ma nie ładne więc możliwe że jakaś choroba stomatologiczna:/
chłopcy zostali razem u weterynarza żeby ich nie rozdzielać na tyle godzin ( Bałabym sie że trzeba łączyć na nowo) i dzisiaj Rezi będzie miał pod narkozą doustną sprawdzaną buzke, jak cos nie tak to skorygują, a jak bedzie dobrze no to wtedy decydujemy się na pobranie krwi bo to kolejny koszt ponad 100 zł, miejmy nadzieje że na pyszczku się skończy:/

Coś wyszło?

Okazało się że to jednak zęby, sama bym tego nie sprawdziła, z jednej strony raniły mu już śluzówkę i go musiało boleć:(
ale już wczoraj po korekcie, dostaliśmy leki przeciwbólowe i karme ratunkową którą chętnie wcina, apetyt na szczęście ma
teraz karmić i pilnować żeby prosiak nam przytył, jak w ciągu 3 dni zacznie przybierać na masie to będzie super

Dobrze, że coś znaleźliście. Trzymam kciuki za poprawę Dr Krzysztof robił mu ząbki? My też wczoraj byliśmy na usunięciu zęba olbrzymiego.