CAVIARNIA

Malutcy świnkowi chłopcy odebrani z interwencji, którzy hotelikują sobie chwilowo u Chrumki. Wątek będzie później prowadzony przez docelowe DT u Pauli. Obecnie mieszkają sobie we czwórkę bo to dzieciątka jeszcze są Ale już z charakterkami . Jedzą na potęgę, ostrożnie wprowadzamy warzywka i owoce , bo apetyt duży a brzuszki nie wytrzymują wilczego apetytu. Biedulki nie zaznały wcześniej pełnych misek i próbują chyba najeść się na zapas. Siano znika w momencie. Musiałam dać dwa poidła bo dosłownie biły się o dostęp do wody. Zbijają się jeszcze płochliwie w jedną kulę, gdy się do nich podchodzi .Świnki będą gotowe do adopcji na zasadach Stowarzyszenia po wyleczeniu, osiągnięciu odpowiedniej wagi. Dostały lek przeciw pasożytom pierwszą dawkę, dostają leki na odporność i witaminę C, aby uzupełnić niedobory.Wymagają serca, chwil spokoju i cierpliwości, aby szybciej poznać że człowiek chce dla nich dobrze.Uczą się nowych smaków, także Cavii Nature. Zdjęcia wkrótce.

Imię świnki: Granat
- nr. adopcyjny- 4021 samczyk tricolor, będzie długowłosy a wygląda teraz tak, jakby coś przy nim wybuchło Wiek 8 tygodni.
Waga w dniu 13.04.2018 r - 284 gramy. Oczywiście ze względu na warunki z których zostały świnki odebrane-, 15.04 wszoły, roztocza, i zmiana grzybicza na doopce i nosku. Na oczku prawym świerzb. . Z paskudami walczymy - wyrośnie z niego piękny świnek. Kręciołek niesamowity, ale i ciekawski widać mimo panicznego jeszcze strachu strachu. Apetyt mu dopisuje na szczęście.Waga 15.04 - 293 gramy, dziś - 318 gram




Imię świnki: Oreo
-nr adopcyjny 4017 -samczyk czarno- biały będzie najprawdopodobniej długowłosy, wiek 8 tygodni. Waga 13. 04. 2018 r- 140 g, 15.04.-164 gramy, dziś -176 gram. Świniulek spokojny chyba- z temperamentu-nie gania za kolegami :-)Bardziej interesuje go jedzenie. Wszoły i roztocza.


Imię świnki : Płatek
-nr adopcyjny-4016-samczyk gładkowłosy rudy z biała koronką na głowie, Waga 13. 04. 2018 r -244 gramy,15.04- 244 gramy, dziś -t.j 18.04-274 gramy. Wszoły, grzybica na uszku lewym.Śmiga malec niczym błyskawica...



Imię świnki: Bakuś
-nr adopcyjny 4020-samczyk rozetka tricolor. Waga 13.04.2018 r 194 gramy. wiek 8 tygodni . Waga 15.04 -201 gram, dziś t.j 18.04 -222 gramy. Wszoły i z tyłu ciała świerzb. Jako jedyny z tej czwórki dosłownie gryzie strzykawkę podczas podawania leków do pyszczka- wyraźnie się domaga - nie ucieka z pyszczkiem !

Ile będzie trwać ich leczenie?
Może dałabym dom jakiemuś długowłosemu prośkowi

Jest dużo świnko-chłopaków gotowych już teraz do adopcji popatrz na wątki, poprzegladaj zdjęcia - na pewno któryś "z gotowych" z bujnym włosem zawładnie Twoim sercem

Leczenie prosiaczków zależy od kilku wytycznych- kwarantanny , reakcji na leki, przyzwyczajenie się do zdrowego jedzenia, warunków, odpowiednie przybieranie na wadze. Może trwać kilka tygodni. Ciężko określić. O stanie zdrowia będziemy informować. Na niektóre sprawy nie mamy wpływu. Na razie leczymy, obserwujemy, oswajamy. Jednym słowem zwracamy uwagę na wszystkie aspekty świnkowego życia - aby jak najdłużej w przyszłości mogły cieszyć się w pełni życiem i zdrowiem. Poszukaj jeszcze na forum, jeśli szukasz pinie świnkowego towarzystwa

I jak ze zdjęciami, bo jeśli to prawda tak jak piszesz, mam słabość do długowłosych i z wielką chęcią bym zobaczyła

Co tam słychać u maluchów?

Co z chłopcami?

Z tego co wiem to Płatek pojechał do DS do kolegi, a Bakuś i Oreo zostają u Pauli na DS. Nie wiem co z Granatem ale dopytam

No to poprosimy umowy i oswiadczenia i zyczymy powodzenia!

Jak Granat szuka domu to poproś o fotki