Marti(*), Alex, Skipper vel Don Kichot- koniczynki/DS BDG
: 16 kwie 2018, 13:35
13/11/2018 - zmiana autora z Izy na Pescię /admin

- imię świnki - Marti
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 4019
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Pescia
- przebyte choroby - zapalenie górnych dróg oddechowych, roztocza oraz wszoły, zapalenie spojówek, bardzo niska waga, grzybica,
- podawane leki - advocate, vetomune, cebion, gentamicin, enrofloksacyna, bioprotect,
- informacje dot. diety -
- stan adopcji - DS Pescia,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Alexem,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - Iza
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja,
- 28.10.2018 - za Tęczowym Mostem

- imię świnki - Alex
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 4022,
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Pescia
- przebyte choroby - zapalenie górnych dróg oddechowych, roztocza oraz wszoły, bardzo niska waga, świerzbowiec,
- podawane leki - advocate, vetomune, cebion, enrofloksacyna, bioprotect,
- informacje dot. diety -
- stan adopcji - DS Pescia
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Martim,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - Iza
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja,
Marti
Mała puchata kulka. Ciężko stwierdzić czy futerko mu jeszcze urośnie. Każdy włos żyje własnym życiem. Jasne uszko ma delikatnie klapnięte,które dodaje mu niesamowitego uroku. Czasem ucieknie jak przechodzi się koło klatki lub zrobi gwałtowny ruch, ale zaraz sprawdza co się dzieje z nadzieją na coś do zjedzenia. W klatce od razu podchodzi do ręki. Pcha pyszczek, mając nadzieję na dobry kąsek. Nie ucieka. Daje się głaskać, a przy drapaniu robi typowego placka. Nie za bardzo jest typem kolankowca. Trochę poleży i woli zwiedzać. Wchodzi wszędzie. Pod rękę, na ramię, pod kocyk. Wszystko musi zobaczyć, wszystkiego ciekawy. Ale ma też dni gdzie rozłoży się i zaśnie, słodko poćwierkując. Bardzo gadatliwy. Wciąż nadaje, narzeka, a przy drapaniu kuferka słodko grucha. Smakosz wszystkiego. Palce, sznurki, kocyki musi posmakować.
Niesamowicie hipnotyzuje wielkimi oczami. Spojrzenie ma przeszywające. Nie da się nie patrzeć na te czarne perełki. Kocha hamaki i legowiska. Oprócz spania urządza sobie wyścigi po klatce. Trzy okrążenia w lewo, chwila przerwy, trzy okrążenia w prawo- woda. Daje cudowny przykład popcornigu. Po prostu mistrz wygłupów.
Alex
Typowa rozetka. Spokojny. Chociaż jak go najdzie potrafi biegać i szaleć po klatce dłuższy czas. Niesamowity miziak. Na kolanach od razu się rozkłada. Uwielbia głaskanie i nigdy nie ma dość. Liże palce, wtula się. Wpatruje się w człowieka, a w oczkach widać miłość. W klatce jest pierwszy do ręki. Łasi się jak kot. Kładzie łapki na ręce, by tylko ich nie oddalić. Bardzo odważny. Nie boi się gwałtownych ruchów, wręcz ma się odczucie, że jest ciekawy co robisz, a nawet, że z chęcią Tobie pomoże. Cichutki, bardzo rzadko pogada. Lubi spać w tunelach. Cudownie pokazując jakie ma długie tylne łapki. Na hamak wchodzi jak czegoś chce albo dogląda brata jak jest poza klatką.
Oba prośki praktycznie nie boją się żadnych dziwnych dźwięków. Dźwięk kluczy, domofonu czy odkurzacz, nie robi na nich większego wrażenia. Ale bardzo nie lubią...kichania
Na wybiegu można spokojnie koło nich krążyć. Ciekawskie, wszystko muszą zbadać, zobaczyć. Ale nie gryzą żadnych mebli. Nawet jak ktoś wchodzi do domu nie uciekają, tylko bacznie się przyglądają.
Wiedzą, kiedy wracają do domu. Pokwikują na klatce schodowej i jak słyszą klucze.
W podróży najlepiej czują się na kolanach, albo chociaż głaskani w transporterze. Rozkładają kopytka i uspokajają się.
Co dziwne.
Nie kwiczą o jedzenie, nawet jak stoi się przy klatce. Jest poruszenie, sztuczny tłok, stawanie na łapkach (tylko Alex, Marti nie potrafi) ale bezdźwięczni.
Kochają człowieka, bardzo są w niego zapatrzeni. Potrafią dawać buziaki. Nie przejawiają żadnej agresji, nie są przerażeni na kolanach. Jak już mają dość, robią się bardziej ruchliwi i delikatnie przygryzują palce.
Świnki po prostu do kochania, miziania, rozpieszczania.
UWAGA! Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje i potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni postawionych wymagań lub nie budzą zaufania.

- imię świnki - Marti
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 4019
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Pescia
- przebyte choroby - zapalenie górnych dróg oddechowych, roztocza oraz wszoły, zapalenie spojówek, bardzo niska waga, grzybica,
- podawane leki - advocate, vetomune, cebion, gentamicin, enrofloksacyna, bioprotect,
- informacje dot. diety -
- stan adopcji - DS Pescia,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Alexem,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - Iza
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja,
- 28.10.2018 - za Tęczowym Mostem


- imię świnki - Alex
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 4022,
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Pescia
- przebyte choroby - zapalenie górnych dróg oddechowych, roztocza oraz wszoły, bardzo niska waga, świerzbowiec,
- podawane leki - advocate, vetomune, cebion, enrofloksacyna, bioprotect,
- informacje dot. diety -
- stan adopcji - DS Pescia
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Martim,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - Iza
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja,
Marti
Mała puchata kulka. Ciężko stwierdzić czy futerko mu jeszcze urośnie. Każdy włos żyje własnym życiem. Jasne uszko ma delikatnie klapnięte,które dodaje mu niesamowitego uroku. Czasem ucieknie jak przechodzi się koło klatki lub zrobi gwałtowny ruch, ale zaraz sprawdza co się dzieje z nadzieją na coś do zjedzenia. W klatce od razu podchodzi do ręki. Pcha pyszczek, mając nadzieję na dobry kąsek. Nie ucieka. Daje się głaskać, a przy drapaniu robi typowego placka. Nie za bardzo jest typem kolankowca. Trochę poleży i woli zwiedzać. Wchodzi wszędzie. Pod rękę, na ramię, pod kocyk. Wszystko musi zobaczyć, wszystkiego ciekawy. Ale ma też dni gdzie rozłoży się i zaśnie, słodko poćwierkując. Bardzo gadatliwy. Wciąż nadaje, narzeka, a przy drapaniu kuferka słodko grucha. Smakosz wszystkiego. Palce, sznurki, kocyki musi posmakować.
Niesamowicie hipnotyzuje wielkimi oczami. Spojrzenie ma przeszywające. Nie da się nie patrzeć na te czarne perełki. Kocha hamaki i legowiska. Oprócz spania urządza sobie wyścigi po klatce. Trzy okrążenia w lewo, chwila przerwy, trzy okrążenia w prawo- woda. Daje cudowny przykład popcornigu. Po prostu mistrz wygłupów.
Alex
Typowa rozetka. Spokojny. Chociaż jak go najdzie potrafi biegać i szaleć po klatce dłuższy czas. Niesamowity miziak. Na kolanach od razu się rozkłada. Uwielbia głaskanie i nigdy nie ma dość. Liże palce, wtula się. Wpatruje się w człowieka, a w oczkach widać miłość. W klatce jest pierwszy do ręki. Łasi się jak kot. Kładzie łapki na ręce, by tylko ich nie oddalić. Bardzo odważny. Nie boi się gwałtownych ruchów, wręcz ma się odczucie, że jest ciekawy co robisz, a nawet, że z chęcią Tobie pomoże. Cichutki, bardzo rzadko pogada. Lubi spać w tunelach. Cudownie pokazując jakie ma długie tylne łapki. Na hamak wchodzi jak czegoś chce albo dogląda brata jak jest poza klatką.
Oba prośki praktycznie nie boją się żadnych dziwnych dźwięków. Dźwięk kluczy, domofonu czy odkurzacz, nie robi na nich większego wrażenia. Ale bardzo nie lubią...kichania

Na wybiegu można spokojnie koło nich krążyć. Ciekawskie, wszystko muszą zbadać, zobaczyć. Ale nie gryzą żadnych mebli. Nawet jak ktoś wchodzi do domu nie uciekają, tylko bacznie się przyglądają.
Wiedzą, kiedy wracają do domu. Pokwikują na klatce schodowej i jak słyszą klucze.
W podróży najlepiej czują się na kolanach, albo chociaż głaskani w transporterze. Rozkładają kopytka i uspokajają się.
Co dziwne.
Nie kwiczą o jedzenie, nawet jak stoi się przy klatce. Jest poruszenie, sztuczny tłok, stawanie na łapkach (tylko Alex, Marti nie potrafi) ale bezdźwięczni.
Kochają człowieka, bardzo są w niego zapatrzeni. Potrafią dawać buziaki. Nie przejawiają żadnej agresji, nie są przerażeni na kolanach. Jak już mają dość, robią się bardziej ruchliwi i delikatnie przygryzują palce.
Świnki po prostu do kochania, miziania, rozpieszczania.
UWAGA! Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje i potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni postawionych wymagań lub nie budzą zaufania.