CAVIARNIA

Tobi

- imię świnki: Tobi
- wiek świnki:około 3 lata
- płeć świnki:samiec
- adopcyjne numerki świnek:3886
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Wrocław, Fikus.i.Max
- historię zwierzęcia, przebyte choroby: świnka oddana powodu alergii. Tobi na obu oczkach na odpryskowiaka, jest to niegroźna choroba rogówki, lecz świnka nie odczuwa z tego powodu bólu i dyskomfortu. Nie stosuje się na nią żadnych kropli, ponieważ tak jak pisałam- jest niegroźna. Chłopak ma też lekko przerośnięte siekacze, lecz po zmianie diety na prawidłową powinno się wszystko poprawić .
- informacje dot. diety: JR farm Graniless Complete, Brit, ziółka, pędy jabłoni do ostrzenia zębów, siano, świeże warzywa.
- stan adopcji: w domu stałym
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innego samca.
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW Fikus.i.Max, ania.modrzyk@gmail.com
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: Oldzah.






Tobi jest bardzo ciekawską i odważną świnką. Jest spokojny, nieagresywny dla moich chłopaków i dla ludzi. Na razie nie sprzeciwia się głaskaniu .


Tak wygląda oczko:


Adopcja tylko na zasadach Stowarzyszenia- konieczna jest wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy adopcyjnej. Obowiązuje klatka minimum 100 cm dla dwóch świnek, karma dobrej jakości, wybiegi i dostęp do dobrego weterynarza.
Chłopak pozdrawia i poleca się do adopcji .

Kolejny czarny proś. Piękny jak mój Lucuś .
Pozdrawiamy gorąco

Piękne stworzenie! Dwa tygodnie kwarantanny obowiązkowo i do nowego domu! A odpryskowiaczki malutkie, nie będą mu przeszkadzać w niczym.

Cudny! Za wspaniały domek!

Uroklliwy ten Tobi.. Przegladam i przegladam watki adopcyjne i zastanawiam sie co poczac.. 19 stycznia odszedl jeden z moich chlopakow, Joszko. Lzy wciaz cisna sie na sama mysl, bo byl niesamowity. Towarzyski, odwazny, pelno go bylo wszedzie.. bym sie mogla rozpisywac. I zasnal, zostawiajac mnie i swojego brata Salvadora. Salvador to typ strachliwego, niesmialego swinka. Obawialam sie, ze bedzie sie bal samemu wysunac nos z domku. Co prawda, po sterylizacji Joszka przejal pozycje dominujacego, ale niemrawo. Raczej popychal Joszka przodem, zeby zanim potem niesmialo dreptac Ku mojemu zdziwieniu, po dwoch dniach chowania sie, Salvador rozkwitl i z kazdym dniem coraz bardziej nawiazuje ze mna kontakt. Co wiecej, spaceruje po odleglych rejonach mieszkania, do ktorych nawet Joszko nie zadreptal! Generalnie, nie widze zeby Salvador byl smutny. Tylko, ze przez 5 lat swojego zycia zawsze byl z druga swinka, ktorej ja mu w pelni nie zastapie. Nie chcialabym tez go zestresowac pojawieniem sie innego proska, co przyjdzie, zdominuje i przestraszy. A teraz trafilam na watek Tobiego i juz sama nie wiem. Licze na opinie doswiadczonych opiekunow swinek. (I przepraszam za brak polskich znakow).

Dawno nic o Tobim nie pisałam .
Miał dwukrotną korektę zębów, jeden został usunięty. Niestety, słabo je sianko. Na warzywa się rzuca, karmy nie tyka, chyba że swoją starą Megan . Dokarmiamy go trochę, ale dzielnie się broni. Pani weterynarz mówi, że takie złe nawyki żywieniowe zostają na długo, jest szansa, że przy nowym koledze nauczy się zdrowo jeść.
Z tych dobrych informacji Tobiś jest zarezerwowany.
Jedna fotka kawalera, więcej mi się nie udało:

Super że chłopak ma rezerwację

Co u Tobiego? Nieustannie trzymamy z Luckiem kciuki

Ma czarnulek już oficjalną rezerwację ?

Zaniedbałam wątek . Tobi już w DS.
Dogadał się z nowym kolegom i na szczęście wrócił mu apetyt . Za niedługo dodam jakieś fotki z nowego domu.