CAVIARNIA

*Imię świnki- Habanera
* Wiek świnki- ur 6.11.2017
* Płeć świnki: samiczka
* Numer adopcyjny – 3766
* Miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo.- ok. Nowego Dworu Gdańskiego- MAS
* Historię zwierzęcia, przebyte choroby – malutka córeczka od Flamenco, śliczna i do kochania. była w klatce gdzie była epidemia kokcydiozy, na szczęście już wyleczona trwale. Ma już wagę wystarczającą do adopcji. Jest całkiem oswojona jak na świneczkę tymczasową i ma łagodny charakter
*Informacje dot. diety- trawa,mlecz,seler naciowy,ogórek, sałata rzymska, siano, marchewka,jabłko,pomidor,arbuz,Cavia Nature.
* Stan adopcji- DS
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z którąś świnką od nas lub do innej samiczki lub sterylizowanego samczyka
* Kontakt w sprawie adopcji: magmagpie, swinka.pomorskie@gmail.com
* informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: MAS

*Imię świnki- Lavonicha
* Wiek świnki- ur 6.11.2017
* Płeć świnki: samiczka
* Numer adopcyjny – 3767
* Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo.- ok. Nowego Dworu Gdańskiego- MAS
* Historię zwierzęcia, przebyte choroby – malutka córeczka od Flamenco, śliczna i do kochania
*Informacje dot. diety- trawa,mlecz,seler naciowy,ogórek , sałata rzymska, siano, marchewka,jabłko,pomidor,arbuz,Cavia Nature.
* Stan adopcji- malutka mimo leczenia poszła odpoczywać za Tęczowy Mostek
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia -
* Kontakt w sprawie adopcji:
* informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: MAS






Wszystkie taneczne mamusie są w jednej klatce, urodziwszy niemalże dzień po dniu, karmią dzielnie ... jak leci, nie ma moje,twoje dzieci, karmią dzielnie, a małe się stołują, u której bliżej. Raz Flamenco z Pasodoble posprzeczały się o to, kto będzie karmić gromadę maluchów, które ostatecznie je pogodziły wybierając losowo najbliżej dostępny bar mleczny... MAS ma dużo radości z tego przedszkola.
edit: wst rez
edit: wstrzymane
edit: Habanera jest już zdrowa

Blafia czy mam ciebie podejrzewać o wstępną rezerwację?

Lavonicha (bardziej czarna) walczy o życie
Okazało się, że 3 mamusie trafiły do nas w ciąży zarażone kokcydiozą. Normalnie nowe zwierzęta profilaktycznie dostają leki, żeby zaraza nie krążyła po domu, ale nie ciężarne Po urodzodzeniu maluchów dopiero wtedy można było je przeleczyć, a lek z mleczkiem miał leczyć maleństwa, zbyt małego na inne podanie. Niestety u jednej małej ten plan nie był skuteczny. Mała w nocy dostała silnej biegunki, MAS co godzinę dokarmia małą, rano pojechała do pierwszej doktor która odebrała telefon - do dr Zalewskiej. Do 16 miała kroplówki, teraz w domku MAS na termoforku, przy kaloryferku walczy o życie....


tragedia. Pozostałe maluchy rosną i przybierają na wadze, ale mimo ze wagowo nie kwalifikują się do przeleczenia, dr Zalewska zaordynowała im profilaktycznie leczenie, zeby nie pogarszać rozmiarów tragedii

Prosimy o ciepłe myśli i dużo miłości dla Lavonichy oraz sił dla MAS żeby dała radę to ciągnąć tak dzielnie jak ciągnie. Jeśli Lavonicha dożyje ranka, jutro znów jedzie do lekarza.

Bardzo mocno trzymamy!

trzymam kciuki za malutką!

Kciuki za malutką

Trzymajcie kciuki dalej

mała przetrwala noc, to już dużo. próbuje pogryźć karmę ratunkową. MAS wygląda jak neptyk, ale jakoś ciągnie ... do veta

Lavonicha dalej na termoforku, łepek zaczyna trzymać.
więc kciuki i miłość prosimy, bo mała chce żyć....

Super, że jest jakaś poprawa i że maleńka się nie poddaje! Oby tak dalej

mała jest na kroplówkach.
rano miała odruch mycia pysia...

mocno mocno mocno wysyłajcie jej miłość i dobre myśli. troszkę cierpi, ale chce żyć, to widać